Niemcy nie chcą sprzątnąć swoich ton nielegalnych odpadów z Polski. Poszła skarga do TSUE

Polska zgłosiła skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) przeciwko Niemcom za nieprzestrzeganie prawa. Niemcy od lat unikają odpowiedzialności za usunięcie 35 tys. ton odpadów, które nielegalnie przetransportowali do Polski.

Rys. Tomasz Wilczkiewicz

Ministerstwo Klimatu w swoim oświadczeniu informuje, że w lipcu 2023 r. polski rząd złożył skargę do Komisji Europejskiej na niemieckie władze za ich bierność w kwestii usunięcia odpadów, które nielegalnie znalazły się na terytorium Polski. Złożona przez Polskę skarga dotyczyła łącznie 35 tys. ton odpadów, które w latach 2015-2018 trafiły do naszego kraju. Zlokalizowane są w: Tuplicach (woj. lubuskie), Starym Jaworze (woj. dolnośląskie), Sobolewie (woj. dolnośląskie), Gliwicach (woj. śląskie), Sarbii (woj. wielkopolskie), Bzowie (woj. wielkopolskie), Babinie (Wielkopolskie).

Wysłuchanie stron odbyło się we wrześniu w Brukseli, gdzie doszło do przedstawienia argumentów i odpowiedzi na pytania Komisji Europejskiej. W październiku Komisja uznała, że Polska ma rację w sporze z Niemcami.

Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, na platformie X udostępnia na bieżąco treść dotyczące tej sprawy.

Na stronie Ministerstwa Klimatu i Środowiska możemy przeczytać:

„Mimo początkowych zapewnień złożonych pisemnie Komisji Europejskiej, Republika Federalna Niemiec nie wykazała żadnej aktywności w celu zapewnienia odbioru odpadów. W rezultacie sprawa pozostaje nadal nierozstrzygnięta, a przez to zalegające odpady powodują ciągłe zagrożenie dla środowiska naturalnego. Wobec tego Polska zdecydowała się na złożenie do TSUE.  Zarzuty i argumenty przedstawione w skardze uwzględniają wnioski wypływającej z analizy sprawy przedstawionej przez Komisję Europejską w wydanej przez nią uzasadnionej opinii, którą Komisja Europejska wydała w październiku 2023 r.”

Wyższe kary za przestępczość środowiskową

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przypomina, że obecnie wprowadzono surowsze kary za szkodzenie środowisku. Zmiany w prawie mają na celu zwalczanie przestępczości ekologicznej i obejmują modyfikacje w Kodeksie karnym oraz Kodeksie wykroczeń.

W sytuacji nielegalnego międzynarodowego transportu odpadów niebezpiecznych, grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Jeżeli osoba zostanie skazana za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku, sąd musi nałożyć nawiązkę w wysokości od 10 tys. zł do 10 mln zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Istotną nowością jest usunięcie wymogu odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, takich jak spółki, w sytuacji gdy wcześniej osoba fizyczna została prawomocnie skazana za przestępstwo przeciwko środowisku. Najbardziej widocznym skutkiem zmian jest zwiększenie maksymalnej kary grzywny za zaśmiecanie miejsc publicznych do 5000 zł.

2023-11-30

Anna Jadowska-Szreder