Nagi prokurator wrócił do pracy. Adam Bodnar nie zgadza się z decyzją

Prokurator Maciej W. w 2021 roku chodził nago po ulicach Świdnicy. Za karę został zawieszony w czynnościach służbowych, jednak niedawno wrócił do pracy. Z postanowieniem Prokuratury Krajowej nie zgadza się Adam Bodnar, który chce przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Maciej W. w nietypowy sposób spędził urlop. Obecnie jego posada prokuratora jest niepewna.

Dnia 9 września 2021 roku w Świdnicy miało miejsce niecodzienne wydarzenie. W czwartkowe przedpołudnie nagi mężczyzna spacerował po ulicach miasta, głównie w rejonie Rolniczej, Kilińskiego i Kopernika. Dodatkowo, odwiedził jeden z osiedlowych sklepów, przyciągając uwagę mieszkańców miasta. Sytuacja została zgłoszona do Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy, która wysłała patrol na miejsce. Policja zatrzymała nietrzeźwego mężczyznę bez ubrania.

Okazało się, że tajemniczym mężczyzną był prokurator Maciej W. Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało, że był on kompletnie pijany, mając w organizmie 2,5 promila alkoholu.

Tak spędzał urlop

„Był to prokurator pełniący służbę w jednej z jednostek okręgu świdnickiego, przebywający w tym momencie na urlopie” – informował Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Sprawą zajął się Prokuratura Krajowa, a prokurator został zawieszony w czynnościach służbowych. Równocześnie rzecznik dyscyplinarny wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie naruszenia godności urzędu przez niego. W toku postępowania powołano biegłych, którzy wydali opinie dotyczące poczytalności Macieja W.

„Trzy niezależne od siebie zespoły biegłych zgodnie stwierdziły, że w czasie zarzucanego mu czynu prokurator miał zniesioną poczytalność i nie może odpowiadać za przewinienie dyscyplinarne. (…) Aktualnie prokurator nie wykonuje obowiązków służbowych. Pozostaje zawieszony w czynnościach na mocy postanowienia Prokuratora Regionalnego we Wrocławiu z marca tego roku” – informował w maju 2023 roku Łukasz Łapczyński, ówczesny rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Wrócił do pracy, ale czy na długo?

Jak podali dziennikarze portalu Swidnica24.pl, po wielomiesięcznym zawieszeniu i utracie 30% uposażenia, niesforny prokurator wrócił do pracy. W uzasadnieniu Prokuratury Krajowej mogliśmy przeczytać, że „oskarżony nie jest winny naruszenia dyscypliny z powodu niepoczytalności”, a jego bezpośredni przełożeni stwierdzili, że może już wrócić do pracy.

Prokurator Generalny Adam Bodnar złożył we wtorek odwołanie w tej sprawie. Na stronie Prokuratury Krajowej czytamy, że Prokurator Generalny nie zgodził się z rozstrzygnięciem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego i skorzystał z przysługującego mu uprawnienia do zaskarżenia orzeczenia, składając odwołanie. W złożonym środku odwoławczym podniósł zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego w zakresie gromadzenia i oceny dowodów oraz wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu dyscyplinarnym.

2024-03-14

Anna Jadowska-Szreder