Marcin Mastalerek: Gdyby nie dwukadencyjność, Andrzej Duda pokonałby w wyborach każdego

Marcin Mastalerek lubi głośne deklaracje. Kilka tygodni temu wysyłał Jarosława Kaczyńskiego na polityczną emeryturę, natomiast tym razem stwierdził, że gdyby nie było dwukadencyjności w Polsce, to prezydent Andrzej Duda stanąłby do wyborów i pokonał każdego z dzisiejszych potencjalnych kontrkandydatów. Mastalerek jest o tym głęboko przekonany.

Marcin Mastalerek (fot. YouTube)

PiS w defensywie

Problem polega na tym, że prezydent Andrzej Duda wciąż nie zdystansował się od swojego środowiska politycznego. Chociaż wiemy, że na przestrzeni lat potrafił sprzeciwić się PiS w kwestii reformy wymiaru sądownictwa czy prób zawłaszczenia TVN-u oraz wprowadzenia rewolucji w szkołach – lex Czarnek, generalnie okazuje lojalność obozowi politycznemu Jarosława Kaczyńskiego.

Gdy Andrzej Duda zdecydował się w pierwszym kroku powierzyć misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, mimo że PiS w zasadzie nie miał nawet nikłych szans na większość w parlamencie, Polacy wyrazili rozczarowanie postawą prezydenta w badaniu „Super Expressu”.

52 proc. respondentów było zdania, że prezydent Andrzej Duda nie postąpił właściwie, powierzając misję utworzenia nowego gabinetu premierowi Morawieckiemu, odmienną opinię miało 38 proc., a odpowiedź „nie wiem” wybrało 10 proc. – wynika z badania Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego dla „Super Expressu”.

Nie chciał pogratulować Bidenowi

Andrzej Duda nie potrafił wykazać się polityczną dojrzałością i wybrał interes swojej partii, nie myślał strategicznie jak państwowiec. Zresztą nie był to pierwszy raz, gdy podjął dość infantylną decyzję, ponieważ mamy w pamięci przecież zwłokę w gratulacjach złożonych Joe Bidenowi po wygranych wyborach w USA. Wtedy prezydent Duda był tak głęboko zawiedziony, że Donald Trump został pokonany przez Demokratę, iż wykazywał się kuriozalną wręcz opieszałością, ze szkodą dla stabilnych od lat relacji polsko-amerykańskich.

Duda nie przekonałby centrum

W ostatnich wyborach parlamentarnych czarnym koniem okazała się Trzecia Droga, która zgarnęła w dużej mierze centrowy elektorat, ludzi zirytowanych ciągłą polaryzacją w wydaniu PiS i PO, natomiast Andrzej Duda wciąż kojarzy się wielu wyborcom z PiS. Tymczasem partia Jarosława Kaczyńskiego teraz nie ma dobrych notowań. Prezydent Duda, gdyby mógł ponownie wystartować w wyborach, prawdopodobnie zostałby wobec tego odrzucony przez tych umiarkowanych wyborców, którzy byliby języczkiem u wagi. Deklaracja Marcina Mastalerka to myślenie życzeniowe.

 

2023-12-14

Bartłomiej Najtkowski