Czy czar Hołowni będzie trwały? „Rzeczpospolita” wątpi

"Dziś Hołownia króluje w rankingach popularności i zaufania, ale po pierwsze, nie wiadomo, jak będzie za kilkanaście miesięcy i czy jego styl się ludziom nie przeje i nie znudzi" - czytamy w "Rzeczpospolitej". Póki co w najlepsze trwa show marszałka Sejmu, który spopularyzował obrady parlamentu szczególnie wśród młodzieży.

Źródło: YouTube

Hołownia jako Gigachad

Od samego kariery Szymona Hołowni jako marszałka Sejmu X. kadencji w sieci jest szaleństwo na jego punkcie. „Gigachad” – tym mianem określają niegdyś gwiazdora TVN internauci i media. Hołownia był pytany o to porównanie: „Zauważyłem, jak wygląda ten model, który w sensie graficznym jest symbolem gigachada i muszę powiedzieć, że w bardzo wielu aspektach, bardzo wiele mi do niego brakuje„.

Na razie ten styl showmana, który nie daje się wyprowadzić z równowagi politykom PiS i prowadzi obrady Sejmu ze swadą, generalnie podoba się wyborcom chyba wszystkich partii, z wyjątkiem PiS, który został pozbawiony funkcji wicemarszałka. Jarosław Kaczyński wręcz obwiniał marszałka Sejmu o eksces Grzegorza Brauna, co ocierało się o śmieszność, natomiast abstrahując od tego, zacytujmy jeszcze raz „Rzeczpospolitą”:

Po drugie, bo jednak reprezentuje pewną siłę polityczną, którą jego osobista popularność na pewno ciągnie w górę, ale z kolei brand owej siły (czyli PL2050) jego personalnie będzie ciągnął w dół. Mówiąc wprost – dziś jest lubiany przez elektorat Koalicji Obywatelskiej, ale gdyby jej reprezentant stanął z nim do boju, to nie zawahałby się i poparł Trzaskowskiego. A wyborców KO jest kilka razy więcej niż zwolenników PL2050” – czytamy w dzienniku.

Potencjalna rywalizacja Trzaskowskiego i Hołowni

To rzeczywiście ciekawe, czy Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia będą najważniejszymi politykami w walce o przyszłą prezydenturę. Teraz jest szał na punkcie Szymona Hołowni, ale oceniając jego działania, pamiętajmy, że dostał też duży kredyt zaufania od wyborców KO, którzy taktycznie, z pragmatyzmu, zagłosowali na Trzecią Drogę, by oddalić perspektywę trzeciej kadencji rządów PiS. To się udało, ale to też sprawia, że trudno teraz ocenić, jak wygląda realnie skala popularności Trzaskowskiego i Hołowni.

Hołownia chce gromadzić poparcie centrum

Jedno jest pewne, Szymon Hołownia nie zamierza dać się zmarginalizować Donaldowi Tuskowi tak jak przed laty chociażby Nowoczesna Ryszarda Petru. Przeciwnie, Hołownia będzie chciał teraz budować podmiotowość polityczną w ramach koalicji, by gromadzić poparcie centrowych wyborców. Centrum będzie też bardzo ważne w kontekście wyborów prezydenckich. W tej chwili wydaje się, że centrystów, tzw. normalsów najbardziej przekonuje właśnie Hołownia.

2023-12-22

Bartłomiej Najtkowski