Wygaszenie mandatów Kamińskiego i Wąsika. PKW wykazuje sprzeczności

Szymon Hołownia otrzymał odpowiedź Państwowej Komisji Wyborczej w kwestii wygaszenia mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Rys. Paweł Wakuła

Chociaż Hołownia podpisał postanowienie w tej sprawie 21 grudnia, PKW zauważyła sprzeczności w postanowieniach Sądu Najwyższego. Marszałek Sejmu skierował do PKW pismo dotyczące obsadzenia mandatów po byłych posłach PiS, którzy mieli zostać zastąpieni w Sejmie. Kandydaci są wybierani spośród list, z których startowali Kamiński i Wąsik, z uwzględnieniem kryterium największej liczby głosów.

Wątpliwości Państwowej Komisji Wyborczej wynikają z faktu, że w przypadku mandatu Kamińskiego orzekały dwie izby Sądu Najwyższego: Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Izba Pracy. Pierwsza z nich uwzględniła zażalenia polityków, stwierdzając, że obaj wciąż są posłami. Natomiast druga, kilka dni później, odrzuciła odwołanie Kamińskiego od decyzji Hołowni, uznając, że jego mandat wygasł. Ponadto wskazała, że decyzje Izby Kontroli Nadzwyczajnej są nieważne, a sama nie jest sądem, co potwierdza szereg autorytetów prawnych i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W odpowiedzi PKW zwróciła się do marszałka z pytaniem, czy podtrzymuje swój wniosek. Jeżeli Hołownia utrzyma swoją decyzję, będzie zobowiązany przedstawić PKW „podstawę faktyczną i prawną, na której opiera przedmiotowy wniosek, skoro postanowienia Sądu Najwyższego są sprzeczne”. PKW wyjaśniła, że decyzja marszałka Sejmu została wydana przed postanowieniem Sądu Najwyższego w styczniu, więc celem jest uzyskanie aktualnego stanowiska w sprawie wygaszenia mandatów Kamińskiego i Wąsika.

Podstawowe pytanie związane ze sprawą brzmi: czy Wąsik i Kamiński nadal pełnią funkcję posłów? Marszałek twierdzi, że skutecznie zakończył ich mandaty i zapowiada, że zaleci prezydium Sejmu, aby na nadchodzącym posiedzeniu izby trwającym od czwartku do piątku Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi nie były wydawane karty wstępu.

2024-01-25

Sebastian Jadowski-Szreder