W czasie audycji Maślak postawił zarzuty, że książka szerzy mowę nienawiści i porównał ją do podręcznika dla Hitlerjugend. Świrski uznał, że audycja propagowała działania sprzeczne z polską racją stanu, nawoływała do nienawiści lub przemocy oraz „popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym” (!). Sąd podjął właściwą decyzję, uchylając karę, bo idiotyzm argumentów użytych przez Świrskiego bije w
2024-07-15
Radio TOK FM bez nałożonej kary. Sprawa krytyki podręcznika „HiT”
Marek Palczewski