Tegoroczna edycja gali MTV EMA odbyła się 10 listopada w Manchesterze, w tamtejszym obiekcie widowiskowym Co-op Live mieszczącym 23 500 widzów. Główną laureatką została Taylor Swift. Z siedmiu nominacji odebrała nagrody w czterech kategoriach: „Najlepszy artysta” (jest pierwszą piosenkarką, która zwyciężyła w tej kategorii trzy razy), „Najlepsze wideo” (za „Fortnight”, wspólnie z raperem Post Malone),
Najpierw religijne, potem płciowe, wreszcie społeczne. Niewiele w Polsce o tym wiedzieliśmy, przyjmując jej produkcje jako wyrwane z kontekstu, który w Stanach Zjednoczonych i krajach Zachodu rewolucjonizował popkulturę. Atutem wykorzystanym przez artystkę jako pierwszym i ważnym do dziś była i jest jej kobiecość. I wcale nie chodzi o seks, ale wpływ na grupę docelową, jak
Muzyka latynoska nie przestaje brylować. Jest nawet przeznaczona dla niej specjalna edycja Grammy. Również Amerykańskie Nagrody Muzyczne mają oddzielną galę, podczas której dekoruje się południowoamerykańskie gwiazdy. Od paru lat także magazyn „Billboard” nagradza wykonawców latynoskich. Wydarzeniu towarzyszy tydzień ich muzyki, wypełniony występami i autorskimi spotkaniami.