Rosja przypomina ZSRR z lat 80. Putin chce zmienić ministra obrony

65-letni Andriej Biełousow obejmie funkcję ministra obrony w Rosji, zastępując tym samym Siergieja Szojgu. Wiemy, że Biełousow nie posiada doświadczenia wojskowego - do tej pory zajmował się ekonomią.

Źródło: YouTube

Rada Federacji przyjęła zaproponowane przez prezydenta Rosji Władimira Putina kandydatury na stanowiska szefów szeregu ministerstw i departamentów federalnych – poinformował kanał Rady Federacji.

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, skomentował zmianę na czele resortu obrony Rosji. Stwierdził, że decyzja ma sens ze względu na obecną sytuację kraju, którą porównał do okresu ZSRR w połowie lat 80. Wydatki na obronność Rosji, wynoszące 7,4% PKB z powodu prowadzonej od dwóch lat wojny, wymagają dostosowania i zintegrowania ich z gospodarką kraju. Dlatego Putin zdecydował, że na czele resortu obrony powinien stanąć ekonomista.

Wieloletni doradca Putina

Andriej Biełousow do tej pory był pierwszym wicepremierem w poprzednim rządzie pod kierownictwem Michaiła Miszustina, a także pełnił obowiązki premiera. Przez wiele lat zajmował stanowisko doradcy Putina ds. gospodarczych.

Kandydatura Biełousowa musi uzyskać zatwierdzenie izby wyższej rosyjskiego parlamentu, czyli Rady Federacji. Odbędzie się to w dniach 13 i 14 maja. Warto dodać, że planowane zmiany w rządzie są bezpośrednio powiązane z niedawnym zaprzysiężeniem Władimira Putina na stanowisko prezydenta po raz piąty. 10 maja Putin mianował Michaiła Miszustina na stanowisko premiera.

Zmiany w rządzie

W niedzielę ogłoszono, że Putin przedstawił także propozycje dotyczące innych stanowisk w rządzie, jednak Siergiej Szojgu jest jedynym ministrem na tej liście, który zostanie zastąpiony. Szojgu, uważany za jednego z najbliższych współpracowników Putina, przejmie po odejściu ze stanowiska ministra obrony funkcję sekretarza Rady Bezpieczeństwa, zastępując Nikołaja Patruszewa.

Według agencji Reuters, zmiana na szczycie Ministerstwa Obrony Rosji sugeruje, że Putin planuje zwiększyć jeszcze bardziej zasoby przeznaczone na konflikt z Ukrainą oraz wykorzystać rosyjską gospodarkę w większym stopniu do celów wojennych. Jest to reakcja na próby Zachodu doprowadzenia Rosji do kryzysu gospodarczego poprzez nałożenie sankcji.

2024-05-13

Anna Jadowska-Szreder na podst. PAP, Reuters