Jedną z bardziej medialnych surogatek jest Dan Matthews, która prowadzi kanał na YouTube. Traktuje to jak zwykłą pracę, która może uszczęśliwić inną rodzinę. Na swoich filmach Dan przedstawia przebieg własnej ciąży, nie ukrywając, że w ten sposób zarabia na życie. Nie był to też krok podjęty z powodu dramatycznej sytuacji życiowej. Dan należy do kobiet bardzo ustatkowanych, jednocześnie dając do zrozumienia, że uwielbia być w ciąży.
Jak kwestia surogatek wygląda w Polsce? Na pewno nie jest ona uregulowana prawnie, choć Kodeks rodzinny i opiekuńczy stanowi, iż matką dziecka jest kobieta, która je urodziła. Z kolei na Ukrainie działalność ta uchodzi za legalną, a surogatki posiadają prawną opiekę. Bez względu jednak na to, o jakim kraju mówimy, surogatki z całego świata łączy jedna rzecz. Są one zarówno fizycznie jak i psychicznie zdrowe, a ich ciąża przeszła bez komplikacji. Usługi świadczone przez surogatkę są o wiele droższe niż in vitro. W niektórych przypadkach może być to nawet ponad 41 tysięcy dolarów.
Khloé Kardashian pozuje w szpitalnym łóżku po tym, jak dziecko urodziła jej surogatka pic.twitter.com/put7cadTe8
— Kasia Babis 💙💛 (@kasiababis) September 28, 2022
Zdaje się, że celebrytki korzystające z usług surogatek nieco znormalizowały to zjawisko. Mowa tu choćby o takich gwiazdach jak Kim Kardashian czy Paris Hilton. Przyszli rodzice zazwyczaj pragną, by ich surogatka czuła się komfortowo. Dlatego też niektóre celebrytki pozostają z nimi w kontakcie i załatwiają im liczne udogodnienia. To tylko jedno z podejść, ponieważ są też tacy celebryci, którzy ukrywają swoją tożsamość przed wynajętą surogatką. Wynika to głównie z obawy, że kobieta mogłaby w jakiś sposób wykorzystać ten fakt przeciwko nim.
Pozostaje zatem pytanie, dlaczego ludzie decydują się na wynajęcie surogatek. Pierwszym powodem jest fakt bycia w związku homoseksualnym. Drugi powód to posiadanie pewnych wad, które mogłyby utrudnić przebieg ciąży. Wspomniana Kim Kardashian podczas pierwszych dwóch ciąż cierpiała z powodu wady łożyska, które zbyt głęboko wrastało w ścianę macicy. Ostatni powód to ogólny strach przed ciążą i jej negatywnymi skutkami. Kobiety obawiają się, że ich ciało, ale i również życie zawodowe zmienią się bezpowrotnie. Dlatego też chcą tego uniknąć.