Gang seniorek
W Muzeum Warmii i Mazur doszło do sytuacji, której pracownicy tej placówki na pewno się nie spodziewali. Grupa starszych kobiet obecne podczas wernisażu wcale nie przybyła do muzeum, aby podziwiać wystawę. Obiektem ich zainteresowania były stoły z jedzeniem. Kobiety zaczęły kraść słodkości i wrzucać je do przygotowanych wcześniej pojemników, a kiedy uznały, że mają już wystarczająco ilość ciasta, po prostu uciekły z miejsca zdarzenia.
Dyrektor muzeum ochrzcił sprawczynie mianem „gangu seniorek”. Akcja wydawała się uprzednio zaplanowana, ponieważ kobiety najpierw oddelegowały jedną uczestniczkę zbrodni na zwiady, a dopiero po rekonesansie postanowiły przeprowadzić atak ostateczny. Choć pracownicy muzeum wyrazili swoją niechęć, seniorki absolutnie nic sobie z tego nie robiły.
Muzealnicy postanowili nie wzywać funkcjonariuszy Policji, aby nie robić zbytniej afery. Postawili jednak na streszczenie całej sytuacji dziennikarzom, aby inne podobne placówki miały się na baczności. Jak przypominają, do miejsc tego typu przychodzić powinno się głównie w celu uczty duchowej.
Subskrybuj