W malowniczym miasteczku Suresnes, będącym częścią metropolii paryskiej, w niedzielę 5 maja miało miejsce niezwykłe wydarzenie: bicie rekordu Guinnessa na najdłuższą bagietkę świata. Francja straciła pierwszeństwo w 2019 roku na rzecz Włochów i ich 132-metrowej bułki. Władze Suresnes przy wsparciu Narodowego Związku Piekarzy-Cukierników Francuskich, Syndykatu Piekarzy Metropolii Paryskiej oraz Nutelli uznały, że czas zmazać ten afront. Rekord musi wrócić do Francji, zwłaszcza w roku olimpijskim. Tym bardziej że bagietka jest tradycyjnym wypiekiem znad Sekwany, symbolem francuskiej gastronomii. W 2022 roku przy poparciu samego prezydenta Macrona została wpisana na listę światowego dziedzictwa niematerialnego UNESCO.
Przygotowania do bicia rekordu rozpoczęły się o trzeciej w nocy od wyrabiania ciasta przy użyciu tych samych metod, co przy klasycznym wypieku. Składniki mieszano za pomocą mieszalnika, następnie formowano charakterystyczny kształt. Proces pieczenia rozpoczął się o piątej rano, użyto mobilnego piekarnika, zaprojektowanego specjalnie na tę okazję. Nad całością przygotowań i pieczenia czuwało aż 18 piekarzy. Zużyli 90 kg mąki, 60 litrów wody, 1,2 kg soli i 1,2 kg drożdży. Tradycyjne bagietki wypieka się przy użyciu tylko tych czterech składników.
Ich wypiek mierzy ponad 140 metrów! https://t.co/W8Ox14oWrl
— Portal i.pl (@portal_ipl) May 6, 2024
Mieszkańcy i turyści mogli obserwować proces pieczenia i przy okazji korzystać z dodatkowych atrakcji zorganizowanych przez miasto, w tym warsztatów edukacyjnych na temat chleba, prowadzonych przez piekarzy. Impreza odbyła się na Terrasse du Fécheray, charakterystycznym miejscu Suresnes, z panoramicznym widokiem na Paryż i wieżę Eiffla. Po godzinie 16 pieczenie zakończono i specjalnie sprowadzeni z tej okazji geodeci, w tym mieszkający w Suresnes Polak Jacek Jędrzejczak, oficjalnie sprawdzili i potwierdzili długość bagietki: 140,53 metra! O 16.30 przedstawiciel „Księgi rekordów Guinnessa” uroczyście ogłosił, że Francja odzyskała swój rekord na najdłuższą bagietkę świata.
Mer Suresnes Guillaume Boudy nie krył satysfakcji: – Pobicie rekordu wymagało prawdziwego wspólnego ducha sportowej rywalizacji. W roku igrzysk olimpijskich gratulujemy wszystkim naszym piekarzom-rzemieślnikom. Upieczenie tej gigantycznej bagietki wymagało około 10 godzin i prawdziwych umiejętności. Chleb jest motorem wydajności, nasza bagietka jest istotną częścią dziedzictwa gastronomicznego.
Bagietka została pocięta na kawałki. Część posmarowano nutellą i rozdano obecnym na wydarzeniu gościom. Pozostałą przekazano lokalnemu stowarzyszeniu pomagającemu bezdomnym, aby mogło zorganizować poczęstunek dla swoich podopiecznych.