Straszne skutki turystyki medycznej. Życie wielu osób jest zagrożone

Strach ogarnął Amerykanów, którzy poddawali się zabiegom w dwóch klinikach medycyny estetycznej w meksykańskim mieście Matamoros. Preparaty znieczulające lub przeciwbólowe w tych placówkach zostały zanieczyszczone. W konsekwencji wybuchła epidemia grzybiczego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Według federalnej agencji Stanów Zjednoczonych o nazwie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) dwie osoby zmarły, a życie 221 może być zagrożone. 

Fot. Domena publiczna

Wśród nich jest 205 kobiet i 16 mężczyzn, w tym 178 mieszkańców Teksasu, amerykańskiego stanu, który od Matamoros oddziela graniczna rzeka Rio Grande. Według ministerstwa zdrowia Meksyku zapalenie opon mózgowo- rdzeniowych wykryto u 9 pacjentów ze Stanów Zjednoczonych i 14 z Meksyku. Objawy tej choroby to: gorączka, ból głowy, sztywność karku, nudności, wymioty, światłowstręt. Jeśli nie zostanie podjęte szybkie leczenie, śmiertelność sięga 50 procent. Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych może być spowodowane przez bakterie lub wirusy. W Matamoros chorobę tę jednak wywołał grzyb, prawdopodobnie z gatunku Fusarium solani. Meksykańskie ministerstwo zdrowia podało, że ten właśnie grzyb został wykryty w organizmach pięciu pacjentów. 

Setki tysięcy obywateli Stanów Zjednoczonych 

uprawiają „turystykę medyczną”. Amerykanie korzystają w Meksyku z usług stomatologów, leczą bezpłodność, a nawet nowotwory. Zabiegi i operacje są tam łatwiej dostępne i nawet pięciokrotnie tańsze niż w USA. Szczególną popularnością cieszy się chirurgia plastyczna, z której słynie Matamoros, 450-tysięczne miasto w stanie Tamaulipas. Alarm podniesiono 13 maja. Tego dnia władze tego stanu zamknęły dwa ośrodki w Matamoros specjalizujące się w medycynie estetycznej. Te placówki to River Side Surgical Center oraz Clinica K-3. Pacjentki i pacjenci obydwu klinik, którzy przeszli zabieg liposukcji, powiększenia piersi lub też brazylijskiego liftingu pośladków, zaczęli się skarżyć na dziwne dolegliwości przypominające zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Vicente Joel Hernández Navarro, minister zdrowia stanu Tamaulipas, opowiadał: „Próbowaliśmy skontaktować się z osobami, które korzystały z usług obu klinik. Wykonano 277 połączeń telefonicznych, rozmawialiśmy z 31 pacjentami, którym powiedzieliśmy, aby się zgłosili do lekarzy, ale przyszło tylko sześciu. 224 osoby w ogóle nie odebrały połączenia, wysłaliśmy więc im wiadomości tekstowe”. Policja stanowa wszczęła dochodzenie. Na czele zespołu śledczych stanął komisarz Alberto Montezuma Castillo. Chorych oddano pod opiekę specjalistów od chorób zakaźnych. 

W Stanach Zjednoczonych działania podjęła agencja CDC, którą wspomagały 24 różne stanowe i lokalne urzędy ochrony zdrowia. Funkcjonariusze wyszukiwali pacjentów obu klinik i wzywali ich do poddania się badaniom w celu wykrycia ewentualnego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Ostatecznie eksperci doszli do wniosku, że szkodliwy grzyb został wprowadzony do organizmu wraz z zastrzykiem ze znieczuleniem zewnątrzoponowym. Środek ten jest wtedy wstrzykiwany w okolice rdzenia kręgowego. Funkcjonariusz CDC Dallas Smith powiedział: „Specyfiki mogły zostać skażone w samym znieczuleniu zewnątrzoponowym. Możliwe też, że zanieczyszczeniu uległy inne leki używane podczas operacji, np. morfina. Obecnie w Meksyku występuje niedobór lekarstw i istnieje potencjał czarnego rynku, co mogłoby doprowadzić do skażenia preparatów”. 

Sprawa jest tajemnicza

Komentatorzy przypominają dramat w meksykańskim stanie Durango. W październiku 2022 roku wybuchła tam epidemia grzybiczego zapalenia opon mózgowo- rdzeniowych. Do maja 2023 r. zabiła 39 osób, w tym 38 młodych kobiet – przeważnie po cesarskim cięciu. Okazało się, że grzybem Fusarium solani skażona została bupiwakaina, środek do znieczulenia miejscowego szeroko stosowany w Ameryce Środkowej i Południowej. Meksykańscy prokuratorzy ustalili, że producent dostarczył ten specyfik w stanie nienagannym, więc do zanieczyszczenia doszło prawdopodobnie w szpitalach w Durango. Eksperci długo uważali, że inwazja choroby w tym stanie to wydarzenie lokalne, które się nie powtórzy. Przypadki zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych z Matamoros świadczą, że jest inaczej. Nie wiadomo, czy istnieje związek między tymi ogniskami choroby. Władze Stanów Zjednoczonych i Meksyku złożyły do Światowej Organizacji Zdrowia wniosek o ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym, ponieważ obecna epidemia oznacza zagrożenie dla zdrowia mieszkańców Meksyku, USA, Kanady i Kolumbii. 

2023-06-09

JP na podst.: New York Times, La Prensa (Meksyk), El País, Mexico News Daily, BBC, CNN