Pielgrzym z krzyżem na kółkach. Via Dolorosa

Punktem centralnym pielgrzymki ściśle związanej z męką Pańską jest Via Dolorosa. Najsłynniejsza ulica Jerozolimy. Z tym że ona nie istnieje.

Fot. Wikimedia

O Jerozolimie napisano już dużą bibliotekę. Kto ją odwiedził i kogo poruszyła, opisywał swe wrażenia. Opisywał jej ducha czy ujmował jako zjawisko, jakim jest Jerozolima, jak umiał, ale żaden z opisów nie objął złożoności miasta. Historycznej, religijnej, społecznej, uczuciowej. Jest wiele dzieł, które opisują miasto wycinkowo, a nie ma żadnego, które ujęłoby Jerozolimę z jednej perspektywy. Bo to niemożliwe.

Matthew Teller, praprawnuk wschodnioeuropejskich Żydów, wychowany i wykształcony w Anglii, podjął próbę opowiedzenia o mieście Mojżesza, Jezusa i Mahometa z własnej perspektywy. Poświęcił na to dwie dekady życia, starając się zrozumieć to, co dla pielgrzyma jest niewidzialne, a dla turysty niezrozumiałe. Chrześcijanin, rzymski katolik, idący w parafialnej pielgrzymce, siłą rzeczy przyjmuje ewangelijną perspektywę. Wycina ją ze współczesności, izoluje od nalotu prawosławia, protestantyzmu, chrześcijaństwa etiopskiego czy koptyjskiego. Omija nurt islamski, odsuwa się od judaizmu.

Polski katolik jest wstrząśnięty,

gdy zapytany o dojście do traktu Via Dolorosa arabski kramarz okaże pełne niezrozumienie, o co chodzi, ale inaczej Starą Jerozolimę widzą Żydzi, inaczej Palestyńczycy. Autor książki przyjmuje perspektywę arabską, próbuje wpisać chrześcijańską perspektywę w życie palestyńskich mieszkańców, obecnych tu od wieków. Zadaje wiele pytań, choć jest zbyt rozważny, by na nie odpowiadać. Patrzy i słucha, a czytelnik wkracza w świat dlań niedostępny w jednej czy drugiej krótkiej podróży. Jeden z rozmówców pisarza mówi:

– Jerozolima staje się symbolem. Religijnym. Symbolem Boga i religii, niczym więcej. Symboliczną stolicą Palestyny. Świętość sprawia, że miasto pustoszeje, bo symbole okazują się dużo ważniejsze niż żywi ludzie. Istnieje całe pokolenie Palestyńczyków, czy nawet dwa, które nie ma pojęcia, jak Jerozolima wygląda.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-03-26

Henryk Martenka


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka