Alkoholem i czekoladą
O godzinie 10 rano szef PKW, Sylwester Marciniak, zorganizował pierwszą konferencję prasową, na której oświadczył, że „głosowanie przebiega spokojnie”. Mimo względnego spokoju doszło jednak do specyficznego incydentu w okręgu lubelskim.
Przyjechał znany jej osobnik, dał jej cztery sztuki piwa oraz czekoladę, mówiąc, że to jest za głos oddany na partnerkę wręczającego, która kandyduje do rady gminy. Został zatrzymany i osadzony – wytłumaczył Marciniak.
Szef PKW wspomniał także o sytuacji w Białymstoku, w którym przewodniczący komisji znajdował się pod wpływem alkoholu. Potwierdziły to badania policyjnym alkomatem. Zawartość alkoholu wyniosła 0,19 mg na litr.
Jak poinformował także Marciniak:
Ponadto w okręgu w okręgu krakowskim złożono zawiadomienie dotyczące zniszczenia mienia, polegającego na zniszczeniu banerów w liczbie pięciu sztuk poprzez ich zamalowanie farbą. Suma strat – 1400 złotych. Również w okręgu krakowskim nieustalony sprawca dokonał zniszczenia plakatu wyborczego poprzez naniesienie na niego symbolu neofaszystowskiego.
W jednej z gmin z kolei zgłoszono, że wyborcy postanowili wymienić się kartami do głosowania.
Postulowałbym łagodny wymiar kary. Ci państwo są zmuszeni godzinami patrzeć z bliska na to jak Polacy głosują. Trudno to oglądać na trzeźwo.#wybory2024 #pkw #wyborysamorządowe #wyborysamorządowe2024 #Wybory pic.twitter.com/PM6bteZfTr
— Bartosz Majewski (@MajewskiBartosz) April 7, 2024