Prezydent Karol Nawrocki, przebywający od soboty w Stanach Zjednoczonych, uczestniczył w Nowym Jorku w debacie plenarnej 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W swoim wystąpieniu prezydent ostro skrytykował Rosję i zaznaczył, że podziela opinię amerykańskiego przywódcy Donalda Trumpa, iż Europa popełnia poważne błędy. Podkreślił, że obecnie granice państwowe przestały być nienaruszalne, a prawo międzynarodowe coraz częściej traktowane jest nie jako obowiązująca zasada, lecz jedynie jako wskazówka.
Stoimy w punkcie zwrotnym historii – w czasie, gdy decyzje podejmowane dziś, będą mieć konsekwencje na dekady. Dlatego właśnie teraz, jako wspólnota demokratycznych państw, musimy spojrzeć na obecną sytuację jak na pole walki o zasady, których przestrzeganie może zdecydować o przyszłości naszej cywilizacji – powiedział Nawrocki.
Prezydent podkreślił, że napaść Rosji na Ukrainę nie powinna być postrzegana jako problem ograniczony do jednego regionu, lecz jako próba odpowiedzi na pytanie, czy zasady będące podstawą działania ONZ wytrzymają próbę czasu. Przypomniał ponadto, że zaraz po rozpoczęciu wojny społeczeństwo polskie okazało wsparcie narodowi ukraińskiemu, zapewniając im pomoc w wymiarze materialnym, finansowym, wojskowym i dyplomatycznym.
Pierwsza taka sytuacja od II wojny światowej
Karol Nawrocki przypomniał, że w nocy z 9 na 10 września miało miejsce uderzenie rosyjskich dronów na obszar należący do państwa członkowskiego NATO. – W konsekwencji Polska po raz pierwszy od II wojny światowej była zmuszona do otworzenia ognia do wrogich obiektów nad naszym terytorium – zwrócił uwagę.
Zapewniam, że Polska zawsze będzie odpowiednio reagować i jest gotowa do obrony swojego terytorium. (…) Dlatego przeznaczamy znaczące kwoty na rozwój naszych zdolności obronnych, dlatego budujemy odporność naszego państwa, ale też naszej części Europy. Ofiarami podobnych prowokacji ze strony Rosji stały się bowiem także państwa bałtyckie i Rumunia – oświadczył prezydent Polski.
Rosja musi zostać rozliczona
Nawrocki podkreślił konieczność zakończenia przez Rosję działań wojennych oraz przyjęcia przez nią pełnej odpowiedzialności za ich skutki. Zwrócił uwagę, że wspólnota międzynarodowa ma obowiązek doprowadzić do rozliczenia tego państwa, a osoby odpowiedzialne za zbrodnie powinny stanąć przed odpowiednimi organami sądownictwa międzynarodowego.
Wskazał, że Polska wspiera działania Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i Międzynarodowego Trybunału Karnego, a także popiera inicjatywę stworzenia specjalnego trybunału ad hoc, którego zadaniem byłoby osądzenie sprawców agresji.
Jak zaznaczył, żadne wojny nie mogą się agresorom opłacać – także pod względem ekonomicznym.