Policjanci weszli na teren Pałacu Prezydenckiego, przebywali tam Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Obaj politycy PiS zostali zatrzymani – informację przekazał Polsat News.
Wypowiedź szefa MSWiA
„Wszyscy są równi wobec prawa” – stwierdził Marcin Kierwiński, minister spraw wewnętrznych i administracji. Skazani politycy zostali zatrzymani na polecenie sądu, który wydał taki nakaz.
W obozie prawicy jest ogromne oburzenie:
„Prezydent Andrzej Duda spotyka się ze Swiatłaną Cichanouską, której mąż jest więźniem politycznym na Białorusi, a w tym czasie policja wchodzi do pałacu prezydenckiego, by zatrzymać Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. I nagle tematów do rozmowy przybyło” – napisał poseł PiS Radosław Fogiel.
Za co politycy PiS zostali skazani?
Przypomnijmy, że 20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie skazał obu polityków, niegdyś kierujących CBA na karę dwóch lat więzienia. Mieli bowiem podżegać do korupcji i fałszować dokumenty. Sprawa rozpoczęła się w 2015 roku.
Wówczas Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień w związku z tzw. aferą gruntową.
Prezydent nie zamierza skorzystać teraz z aktu łaski
Prezydent Duda swego czasu skorzystał z prawa łaski, tyle że… za wcześnie, ponieważ politycy PiS nie byli wtedy skazani prawomocnym wyrokiem. Mało tego, prezydent przed 9 laty utrzymywał, że ułaskawić można tylko osobę prawomocnie skazaną. A więc teraz sam sobie zaprzecza.
Gdy już zapadł prawomocny wyrok i prezydent, chociażby zdaniem konstytucjonalisty, prof. Ryszarda Piotrowskiego, mógłby ponownie, tym razem skutecznie, ułaskawić obu polityków, Andrzej Duda… upiera się, że tego nie zrobi. Obstaje przy tym – wbrew dominującej narracji wśród prawników – że akt łaski przez niego zastosowany przed zapadnięciem prawomocnego wyroku obowiązuje.