Podczas wspólnej konferencji prasowej w rezydencji Mar-a-Lago Donald Trump oraz Wołodymyr Zełenski poinformowali o wyraźnym postępie w negocjacjach dotyczących zakończenia konfliktu w Ukrainie.
Jesteśmy coraz bliżej porozumienia, może nawet bardzo blisko – poinformował Donald Trump.
Podobnego zdania pozostaje prezydent Ukrainy. Jak ogłosił w mediach społecznościowych, odbyliśmy merytoryczną dyskusję na wszystkie tematy i jesteśmy niezmiernie wdzięczni za postępy osiągnięte przez zespoły amerykański i ukraiński w ostatnich tygodniach.
Zełenski podkreślił, że poruszyli temat kolejności następnych działań, a obie strony były zgodne co do kluczowej roli gwarancji bezpieczeństwa w procesie prowadzącym do trwałego pokoju. Zapowiedział dalsze rozmowy zespołów obu krajów w przyszłym tygodniu. Dodał również, że w styczniu planuje ponowną wizytę w Waszyngtonie wspólnie z liderami państw europejskich.
Trump: odpowiedzialność spoczywa na Europie
Donald Trump stwierdził, że udało się uzgodnić około 95 procent spraw, zastrzegając jednak, że nadal pozostaje parę wyjątkowo trudnych kwestii, w tym dotyczące części Donbasu znajdujących się jeszcze pod kontrolą Ukrainy. Zasugerował przy tym, że Ukraina mogłaby przekazać te obszary, zanim zostaną zajęte przez Rosję. Zdaniem Trumpa może to nastąpić w ciągu kilku następnych miesięcy.
Prezydent USA zapytany o kwestię udzielenia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa, potwierdził, że takie zobowiązanie padło, jednocześnie wskazując, że zasadnicza odpowiedzialność za ich realizację spoczywać będzie na Europie.
Chcemy współpracować z Europą, a Europa przejmie dużą jej część, jak można sobie wyobrazić. Wiecie, oni są tuż obok, ale my pomożemy Europie w 100 proc., tak jak oni pomogliby nam – powiedział.
Z wypowiedzi Donalda Trumpa wynikało, że nadal nie została ostatecznie rozstrzygnięta kwestia wyznaczenia nowej linii kontaktu, choć – jak podkreślał – w tej sprawie dokonano istotnych postępów.