Mocny argument
Wicepremier i szef dyplomacji, przebywający od poniedziałku z wizytą w Stanach Zjednoczonych, w ten sposób podsumował rezultaty spotkania prezydentów Polski i USA, na którym Donald Trump zadeklarował dalszą obecność wojsk amerykańskich w Polsce. Podczas briefingu w Ambasadzie RP w Waszyngtonie Sikorski powiedział:
Uważam, że dobrze się stało i będę miał argument. Jutro w Pentagonie spotykam się z autorem przeglądu, Global Posture Review, ministrem (Elbridgem) Colbym, z którym się znamy. Powiem mu: słuchaj, twój prezydent już zdecydował. Więc mamy mocny argument, dobrze się stało.
Elbridge Colby, zastępca szefa Pentagonu odpowiedzialny za sprawy polityczne, uchodzi za orędownika zmniejszenia zaangażowania Stanów Zjednoczonych w Europie, aby większą uwagę poświęcić powstrzymywaniu Chin. Minister spraw zagranicznych podkreślał, że Polska w tej kwestii dąży do zbieżnych celów i przypomniał jednocześnie, iż podobne zapewnienia uzyskała od USA jeszcze przed obecną wizytą. Dodał też, że mimo iż sam przekazał Kancelarii Prezydenta informacje o swojej rozmowie z sekretarzem stanu Markiem Rubio we wtorek, to nie otrzymał od niej relacji z przebiegu rozmów plenarnych w Białym Domu.
Sikorski poruszył także kwestie podniesione przez „Financial Times” i „Washington Post”, dotyczące zamrożenia setek milionów dolarów przeznaczonych na wzmocnienie obrony krajów wschodniej flanki NATO, w tym państw bałtyckich. Podkreślił przy tym, że środki i obecność wojskowa USA powinny koncentrować się tam, gdzie istnieje realne zagrożenie, czyli na wschodniej granicy Sojuszu.
Odpowiedź dla Bielana
Minister spraw zagranicznych poinformował, że oprócz rozmów z Colbym w Pentagonie planuje spotkanie z Kevinem Hassettem, dyrektorem Narodowej Rady Ekonomicznej w Białym Domu. Nawiązując do słów europosła Adama Bielana, który stwierdził, że nie jest mile widziany w Białym Domu, zaznaczył z ironią, iż chętnie sprawdzi, czy sama administracja amerykańska podziela tę opinię.
Z Kevinem Hassetem, doradcą ekonomicznym prezydenta Trumpa, znam się dłużej niż funkcjonują w polityce niektórzy, którzy są w Warszawie – odparł.
Spotkanie z generałem Kelloggiem
W czwartek wieczorem minister spraw zagranicznych zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie i nagranie ze spotkania z generałem Kelloggiem, pokazujące ich serdeczne powitanie. We wpisie podkreślił znaczenie jedności USA i Europy w kwestii Ukrainy oraz wyraził wdzięczność za słowa wsparcia.
Generał Kellogg udostępnił tę publikację, akcentując, że cieszy się ze spotkania z polskim ministrem. Zaznaczył również, że rozmowa dotyczyła wojny Rosji z Ukrainą, działań na rzecz jej zakończenia oraz szczególnej roli Polski w systemie bezpieczeństwa europejskiego.
Generał Kellogg miał omawiać z Sikorskim m.in. szczegóły rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa z przywódcami państw tworzących „koalicję chętnych”, w tym z premierem Donaldem Tuskiem oraz prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Z komunikatów Białego Domu wynika, że Trump apelował do krajów europejskich o zaprzestanie zakupu rosyjskiej ropy i gazu oraz o zwiększenie presji na Chiny. Sikorski pozytywnie ocenił tę deklarację, zwracając jednocześnie uwagę, że prezydent USA wciąż nie podjął ostatecznej decyzji, jak długo tolerować działania Władimira Putina. Wyraził nadzieję, że rozmowy przeprowadzone przez prezydenta Nawrockiego, premiera Tuska oraz jego samego doprowadzą do wprowadzenia sankcji wobec Rosji oraz dostarczenia Ukrainie uzbrojenia dalekiego zasięgu, które pozwoli jej skutecznie niszczyć rosyjskie rafinerie podtrzymujące zdolności militarne tego państwa.