R E K L A M A
R E K L A M A

Podobieństwa nie mogą się znieść [FELIETON OGÓRKA]

Ciągle nie wiemy, jakim prezydentem ma zamiar być Karol Nawrocki, co wywołuje wiele lęków, czegóż się też można po nim spodziewać. Wśród zapowiedzi nie powołuje się nawet – jak bez przerwy Andrzej Duda – na dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego. To jest, tfu, przepraszam, śp. Lecha Kaczyńskiego. 

Fot. Wikimedia

Jedno, co wiemy, to jaki Nawrocki nie chce być: taki, jak Lech Wałęsa. Źle o nim mówi nawet na uroczystościach rocznicowych zwoływanych dla uczczenia strajków bez Wałęsy. Obchody organizowane są po to, aby go wykluczyć. Wałęsa nie pozostaje obecnemu prezydentowi dłużny i obrzuca go najgorszymi słowami. Są jak nienawidzący się Piłsudski z Dmowskim, którzy jednak byli równolatkami i mieli osobiste powody: jeden sprzątnął drugiemu sprzed nosa kobietę. Wałęsę z Nawrockim dzieli 40 lat i w zasadzie powinni się nawet nie zetknąć.

Tymczasem Nawrockiemu, który tak nie chce być Wałęsą, do niego najbliżej. Zanim mnie Państwo (i to fani jednego i drugiego) za to zlinczują, proszę rozważyć tę furę podobieństw, jaka się wraz z nimi wlecze.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-09-21

Michał Ogórek