Wakacje to dobry czas, by zastanowić się, nim zaczną się lekcje z nowego/starego przedmiotu. A nazwa jego: edukacja obywatelska, co znaczy niewiele, bo o jej wartości przesądzi treść. Pomysł urodzony w Ministerstwie Edukacji Narodowej ma budować i wzmacniać, jak życzą sobie jego autorzy, postawy patriotyczne młodych ludzi oparte na poczuciu tożsamości i dumie z przynależności do wspólnoty oraz troski o małą i dużą Ojczyznę. W intencji polityków od edukacji młodych Polaków nowy przedmiot ma w szkole średniej zastąpić stary, zwany HiT-em, oparty na kontrowersyjnej książce prof. Aleksandra Roszkowskiego, uznanej za taką sobie. Tak u nas już jest, że każda władza ma swój pomysł na edukację młodzieży, choć rzadko udaje się sięgnąć poziomu Zamoyskiego.
Subskrybuj