R E K L A M A
R E K L A M A

Nudno nie będzie! Jaka polityka czeka nas w 2025 roku?

2024 rok w polskim życiu publicznym nie należał do łatwych. Nowa koalicja rządowa musiała zmierzyć się nie tylko z posprzątaniem po poprzednikach, lecz także z rosnącym rozdźwiękiem wewnątrz. Odkrywanie kolejnych afer, awantury rozpoczynające posiedzenia Sejmu oraz spektakularne zatrzymania posłów z opozycji – to wszystko rozpalało opinię publiczną. Czego zatem spodziewać się po 2025 roku?

Rys. Paweł Wakuła

Gdy myślę o tym, co czeka Polskę w nadchodzących 12 miesiącach, wiem jedno – nudno nie będzie. Rozpoczynająca się pierwszego stycznia polska prezydencja w Unii Europejskiej stawia przed naszym krajem szereg wyzwań, od których zależy przyszłość, a – co najważniejsze – bezpieczeństwo całej Wspólnoty. Jest to szczególnie istotne z perspektywy wydarzeń za wschodnią granicą. Przed nami trudne kwestie związane z kryzysem migracyjnym, kryzysem klimatycznym oraz wieloma innymi sprawami stanowiącymi zagrożenie dla jedności Unii, a przede wszystkim – co warto ponownie podkreślić – jej bezpieczeństwa.

Kolejnym tematem, który rozpala nasz kraj, jest rozpoczynająca się w połowie stycznia kampania prezydencka. To właśnie te wybory staną się najgorętszym tematem w przestrzeni publicznej, doprowadzając do jeszcze głębszej polaryzacji naszego narodu. Po raz kolejny zarówno politycy, jak i eksperci są zgodni co do tego, że będzie to jedna z najostrzejszych kampanii po 1989 roku. Mam wrażenie, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy będziemy świadkami wyjątkowo brudnej walki o każdy głos. Mówi się, że prawdziwe znaczenie będzie miało nie to, kto wygra, ale kto zajmie trzecie miejsce – Hołownia czy może Sławomir Mentzen? Jako obywatele powinniśmy być przygotowani na przekraczanie przez wszystkich kandydatów i ich sztaby wszelkich granic oraz nieprzestrzeganie żadnych reguł.

Jakby tego było mało, pojawiające się obawy co do uznania wyników wyborów, a także wątpliwości, kto powinien zdecydować o ich ważności, sprawiają, że już teraz atmosfera staje się gęsta. Jedno jest pewne – nadchodzące wybory jeszcze bardziej nas podzielą na dwa spragnione krwawych igrzysk obozy, które być może już nigdy nie będą w stanie podać sobie ręki. Ostatnią kwestią są rozliczenia poprzedniej ekipy, których przebieg pozostawia wiele do życzenia. Pokazuje jednak determinację władzy w dążeniu do tego, aby winni mimo wszystko stanęli przed sądem. I choć pewnie jeszcze niejeden ucieknie za granicę, szukając schronienia u „przyjaciół” ze Wschodu, opowiadając o prześladowaniach czy braku współczucia w ciężkiej chorobie, to należy doprowadzić ten proces do końca, bo tylko dzięki temu obywatel może odzyskać wiarę w sprawiedliwe i równe dla wszystkich państwo.

2025 rok w polskiej polityce zapowiada się jako jeden z najciekawszych od wielu lat i chociaż nie wiemy, co tak naprawdę przyniesie, to już dziś możemy być pewni, że dostarczy emocji i sytuacji, o jakich nawet nie pomyśleliśmy. Dlatego pragnę wszystkim nam życzyć przede wszystkim spokoju i wytrwałości, byśmy nie stracili z oczu celu, jakim jest lepsza przyszłość. 

2024-12-31

Hubert Młodzik