R E K L A M A
R E K L A M A

Hołownia po wyborach: czas na rozmowę o zmianach w koalicji i ustroju

Szymon Hołownia zabiera głos po wyborach: gratuluje, ale też stawia sprawy jasno. Zapowiada renegocjacje w koalicji, krytykuje chaos komunikacyjny i sugeruje, że czas przemyśleć sposób wybierania prezydenta w Polsce. Czy to początek debaty o zmianach ustrojowych?

Szymon Hołownia /Źródło: YouTube

W poniedziałek podczas konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich, które – według oficjalnych danych PKW – wygrał z wynikiem 50,89%, pokonując Rafała Trzaskowskiego. Hołownia zapowiedział również spotkanie liderów koalicji rządzącej, które ma odbyć się jeszcze tego samego dnia. Jak zaznaczył, zamierza przedstawić konkretne propozycje i postulował renegocjację umowy koalicyjnej w świetle wniosków płynących z zakończonej kampanii.

Musimy omówić sytuację związaną z tym, co wydarzyło się w dniu wczorajszym, z wyborami prezydenckimi. Słyszę różne głosy, różne propozycje, które padają – powiedział.

Wotum zaufania

Hołownia podkreślił, że nie chodzi mu o podział stanowisk, lecz o konieczność klarownego i spójnego przedstawienia obywatelom planu działań na kolejne dwa lata – z wyraźnym wskazaniem priorytetów i sposobów ich realizacji.

Marszałek Sejmu zapowiedział, że na spotkaniu koalicji poruszy potrzebę uporządkowania komunikacji – jego zdaniem rząd nie może być zakładnikiem Twittera naszego szefa rządu, a obywatele muszą otrzymywać jasne i spójne informacje. Podkreślił też konieczność stałej, operacyjnej współpracy w ramach koalicji, m.in. poprzez regularne spotkania rady koalicyjnej. Jak zaznaczył, to warunek, by wyciągnąć wnioski z kampanii i uniknąć powrotu PiS i Konfederacji do władzy w 2027 roku.

Pojawiają się głosy o tym, że rozwiążemy ten problem poprzez wotum zaufania, które miałoby się pojawić. Słyszałem dzisiaj takie głosy tutaj w Sejmie, nawet na tym posiedzeniu Sejmu. (…) W mojej ocenie jest to zły pomysł, jest to teatralny gest – stwierdził.

Zgromadzenie Narodowe i wybór prezydenta

Szymon Hołownia wyraził nadzieję, że nowy prezydent Karol Nawrocki skupi się na odbudowie jedności i zgody w społeczeństwie, które – jego zdaniem – jest dziś bardziej spolaryzowane niż kiedykolwiek. Zasugerował również, że warto rozważyć zmianę systemu wyboru prezydenta i powierzyć to zadanie Zgromadzeniu Narodowemu. Zauważył, że kraje takie jak Niemcy, takie jak Włochy jakoś radzą sobie z takim systemem.

A my jeszcze jedne wybory prezydenckie albo jeszcze dwie czy trzy serie i nie wiem, czym to się skończy, patrząc, jakie te wybory namiętności rozbudziły – powiedział.

Pomysł, by prezydenta wybierało Zgromadzenie Narodowe, czyli wspólne posiedzenie Sejmu i Senatu, zakłada rezygnację z powszechnych wyborów na rzecz głosowania parlamentarzystów. Taki model funkcjonuje m.in. w Niemczech i we Włoszech, gdzie głowa państwa pełni głównie funkcję reprezentacyjną i stoi ponad bieżącym sporem politycznym. Zwolennicy tej zmiany, tacy jak Szymon Hołownia, argumentują, że obecna formuła bezpośrednich wyborów w Polsce sprzyja silnym emocjom i pogłębia społeczne podziały.

2025-06-02

Opr. AJS na podst. TVN24, Rzeczpospolita