Przedłużenie aresztu
Śledczy domagają się, by Dariusz Matecki pozostał w areszcie do 5 czerwca, argumentując to koniecznością zapewnienia prawidłowego przebiegu postępowania. Wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego zarzucanych czynów, grożącą mu surową karę oraz ryzyko matactwa.
Jak podaje RMF FM, wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu został złożony do sądu jeszcze przed świętami, a jego rozpatrzenie zaplanowano na środę. Obecnie polityk PiS przebywa w areszcie w Radomiu, gdzie zgodnie z dotychczasową decyzją sądu ma pozostać do 6 maja.
Dariusz Matecki został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego 7 marca na polecenie prokuratury w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa postawiła mu sześć zarzutów, za które grozi nawet 10 lat więzienia. Zarzuty te dotyczą m.in. udziału we współorganizowaniu ustawionych konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, przywłaszczenia kilkunastu milionów złotych, prania pieniędzy, współpracy z dyrektorami Lasów Państwowych przy fikcyjnym zatrudnieniu oraz fałszowania dokumentacji związanej z wykonywaną pracą.
Polityk nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia, a sąd zdecydował o jego dwumiesięcznym areszcie.
Pod koniec lutego prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar wystąpił do marszałka Sejmu Szymona Hołowni z wnioskiem o uchylenie immunitetu Mateckiego oraz zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
Matecki złożył zażalenie
W przyszłym tygodniu sąd rozpatrzy zażalenie na tymczasowy areszt Dariusza Mateckiego. Jak podaje dziennikarz RMF FM, Tomasz Skory, posiedzenie w tej sprawie zaplanowano na 23 kwietnia, czyli siedem tygodni po zatrzymaniu posła.
Jak ustalił reporter, przyczyną tak długiego oczekiwania są kwestie proceduralne. Przekazanie dokumentacji potrzebnej do rozpatrzenia zażalenia zajęło wiele tygodni ze względu na jej obszerność i konieczność szczegółowego opracowania przez sąd.