Robert Biedroń krytykuje Kohuta. Chodzi o jego przejście do KO

"Łukasz Kohut podjął decyzję, siedzi dzisiaj po prawicy swego ojca, przeszedł na prawicę. To wyborcy ocenią tego typu polityczne salta mortale" - powiedział Robert Biedroń., uderzającym tym samym w polityka, który z Lewicy przeszedł do KO.

Fot. Wikimedia

Biedroń atakuje Kohuta

Krzysztof Śmiszek został wybrany jako główny kandydat Lewicy na Dolnym Śląsku w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News prowadzący Marcin Fijołek zapytał Roberta Biedronia, czy uważa, że to miejsce powinien zająć obecny europoseł z tego samego okręgu zamiast Śmiszka. Wskazał na fakt, iż Śmiszek jest prywatnie partnerem polityka.

Europoseł stwierdził na antenie Polsatu, że Łukasz Kohut dokonał zmiany politycznej i przeszedł na stronę prawicy. Ocenę tego posunięcia pozostawił wyborcom. Dodał też, że ich partia ma jasno nakreślone zasady moralne, wprowadziła Polskę do UE i zamierza skupić się na rozwiązywaniu codziennych problemów Polaków.

Kohut odpowiada

Łukasz Kohut odpowiedział na komentarz Biedronia na platformie X. Wskazał, że jego ojciec zmarł niedawno i wyraził zdziwienie brakiem szacunku do tego faktu ze strony Biedronia. Zasugerował także, że Biedroń mógł po prostu modlić się o lepsze wyniki w Warszawie, biorąc pod uwagę słaby wynik w wyborach prezydenckich.

Kohut dodał, że jest zadowolony z bycia na trzecim miejscu na liście Koalicji Obywatelskiej w województwie śląskim. Zaznaczył również, że wyborcy Lewicy już od dawna głosują na kandydatów KO.

Kohut, będąc gościem programu „Debata Dnia” na antenie Polsat News zadeklarował:

Ja nie jestem przedstawicielem skrajnej lewicy. Dla mnie Partia Razem jest ze skrajnej lewicy. Po spotkaniu w Katowicach, kiedy jako przedstawiciele struktur wojewódzkich Nowej Lewicy spotkaliśmy się z przedstawicielami Partii Razem, to padła taka deklaracja, że oni po wyborach europejskich dołączą w PE do takiej skrajnej frakcji The Left. To jest frakcja, w której są politycy skrajnej lewicy z całej Europy.

Europoseł wytłumaczył swoją decyzję tym, że wspomniana partia The Left jest „przeciwnikiem NATO” i często prezentuje „prorosyjską retorykę”, w której on sam nie chce uczestniczyć.

2024-04-29

Sebastian Jadowski-Szreder na podst. Interia, wPolityce.pl