Politycy PiS też byli na podsłuchu? Jarosław Kaczyński mówi o ataku histerii

Partia Prawo i Sprawiedliwość może być w posiadaniu listy własnych inwigilowanych polityków poprzez oprogramowanie Pegasus. Jarosław Kaczyński zaprzecza tym zarzutom i wyzywa przeciwników politycznych od złodziei.

Jarosław Kaczyński został podsumowany przez Donalda Tuska.

Komisja śledcza, mająca na celu zbadanie legalności, prawidłowości oraz celowości wykorzystania oprogramowania Pegasus w działaniach operacyjno-rozpoznawczych, rozpocznie swoje prace 19 lutego. Wśród osób, które miały być poddane podsłuchowi za pomocą tego narzędzia, znajdują się politycy tacy jak Roman Giertycha z Koalicji Obywatelskiej . W piątek w Polsat News minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak ujawnił, że lista osób inwigilowanych przy użyciu Pegasusa jest znacznie dłuższa niż ta, która dotarła do mediów. Zapewnił jednocześnie, że obecnie nie ma żadnych przypadków nielegalnej inwigilacji.

Gazeta.pl ustaliła, że w partii Prawo i Sprawiedliwość może istnieć lista polityków, którzy byli potencjalnie poddawani inwigilacji przez służby specjalne w okresie, gdy te instytucje były nadzorowane przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Oprogramowanie Pegasus miało być użyte między innymi wobec posła Marka Suskiego, wówczas sekretarza generalnego Krzysztofa Sobolewskiego, ówczesnego szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego oraz europosła Ryszarda Czarneckiego.

Część polityków PiS ustosunkowała się już do niepotwierdzonych informacji, w tym Mariusz Kamiński.

„Banda złodziei”

Nie można jednak zaprzeczyć, że Pegasus to obecnie jeden z najbardziej drażliwych tematów wśród opozycji. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Jarosław Kaczyński mówił, iż „sprawa Pegasusa jest jednym wielkim wymysłem, bajką o jakimś smoku”. Obecnie przewodniczący PiS twierdzi, że nie posiada informacji na temat list osób podsłuchiwanych. Dodatkowo podkreśla, że prawie wszystkie cywilizowane kraje mają dostęp do oprogramowania szpiegowskiego, dlatego jego obecność w Polsce nie jest „niczym nadzwyczajnym”.

„Po prostu banda złodziei przerażonych tym Pegasusem, która była w opozycji, a teraz jest przy władzy, dostała ataku histerii” – dodał Jarosław Kaczyński. Do jego wypowiedzi odniósł się na platformie X Donald Tusk.

2024-02-07

Anna Jadowska-Szreder