Zaniepokojenie mieszkańców Baranowa
Ów ciskający gromy w ojca świętego kapłan to 57-letni Michał Woźnicki, który w 2015 roku zamieszkał w poznańskim domu zakonnym, gdzie odprawiał msze w tradycyjnym rycie rzymskim. Na skutek licznych ekscesów został usunięty ze zgromadzenia salezjańskiego, którego był członkiem, taka była wola jego współbraci.
W 2022 roku został eksmitowany. Obecnie mieszka w podpoznańskim Baranowie. Wsławił się odprawianiem „mszy” pełnych pogardy wobec świeckich i ludzi Kościoła. Mieszkańcy Baranowa przypatrują się temu z niepokojem, nawet już napisali petycję z myślą o tym, by swoista sekta pod przywództwem suspendowanego duchownego zniknęła z ich miejscowości.
Ks. Woźnicki postrzega papieża jako zdrajcę
Tym razem ksiądz Michał Woźnicki uznał za zasadne nazwać papieża Franciszka zdrajcą, a dla duchownego z Wielkopolski symbolem owej rzekomej zdrady ma być brak błogosławienia wiernych i pozdrawiania Jezusa:
„Jaki mają wypruty ze zdrowego rozumu, chciałoby się powiedzieć, łeb, bo trudno powiedzieć o głowie. Człowiek rozum ma dla prawdy, heretyk nie może być papieżem. Głową najważniejszej na świecie organizacji, bo jedynej założonej przez boskiego mistrza, przez Boga, Kościoła świętego, nie może być człowiek, który nie wyznaje wiary katolickiej. Kościół nie jest papieża, jest Jezusa Chrystusa, jest Boga. Pan Jezus miał wśród swoich apostołów zdrajcę, zdrajcą się stał. Ten się stał, czy dlatego został zakontraktowany na lokatora Rzymu, który od pierwszego dnia ludzi nie błogosławi, nie pozdrawia Jezusa Chrystusa, tylko buona sera, buongiorno itp itd”.
Poniżej prezentujemy nagranie tej tyrady wymierzonej we Franciszka:
Ksiądz nazywa papieża… psem
Michał Woźnicki nie przestaje zadziwiać w swojej pogardzie żywionej do Jorge Bergolio, oto kolejny bulwersujący cytat:
„Co można uczynić dla odzyskania świątyń katolickich dla kultu bożego, świątyń, które są w rękach zaborców, okupantów, złodziei, oszustów posoborowych, którzy uzurpują sobie spuściznę z katolicyzmem, kult katolicki z tych kościołów wygnali. W parafiach nie może być mszy w rycie rzymskim, a dlaczego, Franciszku, a kto ty w ogóle jesteś, jesteś w ogóle papież. Chciałoby się powiedzieć, jak niewierni by powiedzieli do chrześcijan, których mieli w jasyr: psie. Tak muzułmanie do chrześcijan mówili: psy. Kim ty, Franciszek, jesteś? Posoborowie to negacja tego wszystkiego, czym Kościół był przez minione blisko 20 wieków, do czasów nieszczęsnego Soboru Watykańskiego II”.
Pacan z Argentyny i… Messi
Kilka miesięcy temu ks. Michał Woźnicki mówił też o „pacanie„ Franciszku i nadmienił wówczas, że to dobrze, że w Argentynie jest chociaż Leo Messi, przy czym natychmiast zastrzegł, że także argentyński wirtuoz piłki nożnej jest „oszpecony„ tatuażami, a to jest „kultura maski„, „małpa się nie wytatuuje„.
„Morderca ciał i dusz”
„Tradycję katolicką się szanuje, wspiera, głosi, a nie ględzi jak Franciszek, że potrzebujemy trzeciej formy liturgii. Stań przodem do Chrystusa, to gdzie wzniesiesz oczy, baranie, krzyż masz. Franciszek, niedouczony albo przeorany przez herezję, morderca dusz, Franciszek, morderca ciał i dusz, w białej sutannie jeszcze. Żaden Bill Gates nie dorównuje perfidią jemu, bo tamci robią to z pobudek, a ten ma czelność siedzieć na Tronie Piotrowym, wodzić ludzi, że jest papieżem katolickim i zabijać w ludziach duszę i ciało. Zobaczymy, jaki będzie koniec.
Obraża także świeckich, w tym… Lewandowskiego
Ks. Michał Woźnicki odnosi się z pogardą nie tylko do osób duchownych, jak papież Franciszek czy swego czasu biskup, a obecnie kardynał Ryś. Ostatnio grzmiał, mówiąc o Robercie Lewandowskim:
„Czy Polska kiedykolwiek zdobędzie mistrzostwo świata w piłce nożnej? Nie. Grają z najgorszą drużyną, która walczy w imię Boga. Choćby wznosili ręce i wołali: Allah, ci walczą dla Boga. Będą walczyć za ojczyznę, za honor, Amerykanie będą walczyć, Niemcy nie wiem za co, ale będą wygrywać: z charakteru, temperamentu, z fałszywej wiary, Polacy nigdy. Polacy mogą wygrać w piłce nożnej tylko jak „katoliki będą” i staną do meczu jak żołnierze Sobieskiego na Wiedeń szli”.
W czasie kuriozalnego kazania nazwał Roberta Lewandowskiego „zboczonym z opaską LGBT”.
Ks. Michał Woźnicki niepokoi lokalną społeczność i nie oszczędza nikogo, atakuje personalnie wiele osób.