Kampania w DPS-ie
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska poinformowała w czwartek w mediach społecznościowych, że odwiedziła Dom Pomocy Społecznej, gdzie przekazała dary mieszkańcom placówki. Do wpisu dołączyła zdjęcia, na których pozuje z podopiecznymi, mającymi na sobie odzież z kampanii Rafała Trzaskowskiego. Po fali krytyki w komentarzach internautów zdecydowała się usunąć post.
Zdjęcia z wydarzenia opatrzyła opisem, który nawiązywał do sprawy kawalerki Karola Nawrockiego:
Choć temat DPS w tej kampanii jest trudny dla niektórych kandydatów, my postanowiliśmy wesprzeć tego typu ośrodek inaczej. Zamiast zostawiać w DPS okradzionych staruszków, można zostawić świeże warzywa i mięso z targu. Będzie dzisiaj pyszny rosół:)
Worek ziemniaków
Wpis Kingi Gajewskiej szybko spotkał się z krytyką internautów. Zarzucali oni polityczce Koalicji Obywatelskiej, że wykorzystuje pensjonariuszy do celów kampanijnych Rafała Trzaskowskiego. Nie był to jednak jedyny powód kontrowersji, ponieważ na jednej z fotografii widać, jak Gajewska w ramach podarunku przekazuje mieszkańcom Domu Pomocy Społecznej worek ziemniaków.
W reakcji na krytykę posłanka nie tylko usunęła wcześniejsze wpisy, ale również opublikowała na platformie X oficjalne przeprosiny, w których przyznała, że fotografie z wizyty w Domu Pomocy Społecznej nie powinny były trafić do internetu.
Samo usunięcie posta ze zdjęciami nie załagodziło jednak reakcji internautów. Wiele osób podkreślało, że problemem nie były jedynie opublikowane fotografie, lecz przede wszystkim charakter przekazanych podopiecznym darów.
Niektórzy internauci wyrażali rozczarowanie, sugerując, że działania posłanki rozmijają się z wartościami, które skłoniły ich do poparcia obecnej władzy. Pojawiły się również głosy, że tego rodzaju inicjatywy mogą zaszkodzić kampanii Rafała Trzaskowskiego.