Janusz Zemanek nie wygrał wyborów, otrzymując zaledwie 39,76% głosów, czyli mniej niż połowę wszystkich ważnie oddanych głosów. Poparło go 2 043 osób, podczas gdy przeciwko niemu zagłosowało 3 459 osób. Polityk musiałby uzyskać ponad 50% poparcia, aby ponownie objąć stanowisko wójta. Do takiej sytuacji dochodzi niezwykle rzadko.
Obywatele się zbuntowali
Na otwartym spotkaniu dotyczącym studium, które odbyło się tuż przed świętami wielkanocnymi, mieszkańcy zapowiedzieli, że będą głosować przeciwko Januszowi Zemankowi. Władze gminy zaprezentowały wówczas projekt zagospodarowania przestrzennego dla gminy Wilkowice. Jedną z propozycji było przeznaczenie ponad 12 hektarów gruntów rolnych w Bystrej na tereny budowlane. Ta decyzja bardzo nie spodobała się wielu mieszkańcom, wywołując znaczne oburzenie społeczne. Pojawiło się wiele głosów głoszących, że nie chcą w tym miejscu blokowiska.
Pomimo częściowego wycofania się z planów przez wójta i obietnicy, że nie będzie zabudowy na spornym terenie, mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko niemu. I stało się. Politykowi brakowało ponad 10% głosów, by pozostać na swoim stanowisku.
Uważam, że hejtem i kłamstwem moi przeciwnicy, lepiej niż ja, dotarli do dużej części mieszkańców – skomentował sytuację Zemanek.
Wszystko pozostaje w rękach Rady Gminy
Dalszy rozwój wydarzeń będzie zależał od decyzji nowej Rady Gminy, w której większość stanowią radni z komitetu wyborczego Janusza Zemanka. Rada ma zebrać się już w nowej kadencji, która rozpocznie się z początkiem maja. To właśnie wtedy zostanie podjęta decyzja dotycząca wyboru wójta i dalszych kroków w sprawie zagospodarowania przestrzennego gminy Wilkowice.
W Wilkowicach Janusz Zemanek nie miał konkurentów. Lecz za sprawą sytuacji z planem zagospodarowania przestrzennego głosujący powiedzieli mu NIE (60% przeciw). Jego komitet KWW Gmina Wilkowice Wspólna Sprawa może go ostatecznie powołać na wójta, ale zna już zdanie mieszkańców. pic.twitter.com/epTa9RRulT
— ASZE BESKIDY (@aszebeskidy) April 8, 2024