– Po powrocie do kraju otrzymują oczywiście rentę, kiedy nie są zdolni do służby, ale już odszkodowanie czy inne środki do życia to sprawa skomplikowana i długa droga sądowa. To jest procesowanie się z instytucjami państwa, często kończące się niczym z punktu widzenia weterana. Podjęliśmy więc decyzję, aby każdy polski weteran, który doznał uszczerbku na zdrowiu w czasie pełnienia misji, otrzymywał po powrocie do kraju 6 tys. zł za każdy procent utraty zdrowia. To brzmi trochę teoretycznie, ale to znaczy, że np. żołnierz, który stracił rękę, będzie mógł liczyć na ponad pół miliona złotych i nie będzie to efektem długotrwałych procedur – powiedział premier Donald Tusk, prezentując propozycje zmian w ustawie o weteranach.
Szef rządu podkreślił, że decyzja ma mieć charakter administracyjny, a postępowanie w takiej sprawie ma być automatyczne.
– Będzie ocena przez komisję lekarską, w jakim procencie weteran utracił zdrowie i automatyczna decyzja o przyznaniu 6 tys. od każdego procenta. Chciałbym, żeby wszyscy weterani przyjęli tę ustawę jako niski skłon głowy za to, że tak długo musieli na to czekać.
Nowe prawo ma dotyczyć wszystkich weteranów, w tym już poszkodowanych, a nie tylko tych, którym coś przydarzy się w przyszłości. 29 maja to Dzień Weterana Działań poza Granicami Kraju.