Gorycz porażki
Posłowie spodziewali się, że po wygłoszonym dzień wcześniej orędziu, w którym zadeklarował, że rząd ruszy z robotą, Donald Tusk weźmie udział we wtorkowym posiedzeniu Sejmu. Tak się jednak nie stało.
– Tuska nie ma. I on mówi, że rusza do ciężkiej pracy? – napisał w mediach społecznościowych szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
– Za nami półtora roku rządowego marazmu i lenistwa. Nic się nie zmieni. Tylko dymisja i rząd techniczny – podbijał temat wrzucony opinii publicznej przez Jarosława Kaczyńskiego dzień wcześniej. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaproponował, by polityczne siły porozumiały się w sprawie utworzenia bezpartyjnego gabinetu z ekspertami i premierem spoza polityki. Mając pełną świadomość, że plan jest nierealny, Kaczyński kusi Polskie Stronnictwo Ludowe, grając na wzmaganie ruchów tektonicznych w koalicji rządzącej.
Subskrybuj