Przypomnijmy: we wrześniu bieżącego roku na autostradzie A1 miał miejsce wypadek samochodowy, którym żyła cała Polska. BMW, które prowadził Sebastian M. jechało ponad 300 km/h. Samochód uderzył w kię, którą jechała trzyosobowa rodzina. Wszyscy pasażerowie tego auta zginęli. Z kolei Sebastianowi M. nic poważnego się nie stało. Nie wiadomo czy kierowca BMW nie był kryty
2023-11-16
Brak odszkodowania dla rodziny ofiar wypadku na A1. Ekspert: „To powszechna praktyka”
Angora