– Na początku XX wieku mój prapradziadek Filip Kukulski wyjechał do Paryża uczyć się zawodu tapicera – mówi Jakub Kukulski, właściciel zakładu Rymarjo. Po jakimś czasie ściągnął do siebie syna Michała, mojego pradziadka, który nauczył się tam robić piękne meble w stylu francuskim. Mimo namowy ojca nie został w Paryżu, gdyż był żarliwym patriotą, który nie wyobrażał sobie życia poza Polską, poza Warszawą. Wrócił do
2025-05-27
Zakład tapicerski Rymarjo. Tradycja zobowiązuje
Krzysztof Tomaszewski