W 1990 roku w Kronice Kryminalnej „997” przedstawiłem telewidzom sprawę sześciu zabójstw, które miały miejsce na Starówce. Warszawa była przestraszona tymi wydarzeniami. Wielu mieszkańców zakładało kraty w oknach. Pojawiały się też społeczne patrole. Stołeczni kryminalni stworzyli nawet specjalną grupę ludzi zajmujących się tymi zabójstwami (kryptonim „Starówka”). Minął prawie rok od tych tragicznych wydarzeń, a nie
2025-03-20
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Seryjni mordercy na warszawskiej Starówce
Michał Fajbusiewicz