Plakaty bez pozwolenia Sławomir Lasiecki, lider struktur miejskich PiS z Kalisza, tak tłumaczył cała sytuację Gazecie Wyborczej: Czarnecki zatrudnił firmę, która już na samym starcie kampanii wywiesiła 10 tys. jego banerów w całej Wielkopolsce. Na wsiach wieszali je na skrzyżowaniach, zasłaniali znaki drogowe. Chciał, żeby było głośno, no i było głośno. W związku z sytuacją,
2024-11-21
Czarnecki rozwieszał swoje wyborcze plakaty bez pozwolenia. Interwencja komornika
Sebastian Jadowski-Szreder na podst. WP, Donald.pl, Gazeta Wyborcza