Słynie najbardziej z fortecy Melilla la Vieja, kompleksu warownego, do dziś najbardziej kompletnego spośród podobnych na wybrzeżu śródziemnomorskim. Forteca była rdzeniem, wokół którego zbudowano dzisiejsze miasto. Pochodzenie nazwy miasta jest niepewne, jedni badacze wiążą je z łacińskim terminem mellitus, inni z greckim melita, oznaczającym bicie monet. Innym tropem jest berberyjskie słowo Tamlilt, czyli biały. To odniesienie do koloru skał
Tag: historia
„Tu spoczywają Polacy”. Groby, których prawie nikt nie pamięta
Polskie nazwiska widuje się w książkach telefonicznych i na płytach nagrobnych wszędzie. Na całym świecie. Widywałem je na monumentalnym cmentarzu w Arlington pod Waszyngtonem, na wojennych cmentarzach w Dakarze i Bejrucie oraz niezliczonych, małych i dużych, nekropoliach w Europie. Minionego lata przyszło mi stanąć w miejscu, gdzie też złożono prochy polskich żołnierzy tułaczy. Nie zabił ich bój, nie zginęli na polu chwały. Oddali ducha na krzyżowej
Dzwony to bijące dziedzictwo. Niestraszny im rozwój technologiczny
Kościół i dzwony od wieków trwają w symbiozie. Jedno z najbardziej intrygujących zdjęć Jana Pawła II zrobiono właśnie w odlewni Marinelli w Agnone, w prowincji Isernia, w miejscu, gdzie sztuka produkcji dzwonów – wywodząca się ze starożytności – ma ponad tysiącletni rodowód. Mieści się tam także Międzynarodowe Muzeum Dzwonów, przyciągające turystów śmiało wypytujących, po ile
Kupą, mości panowie. Fragment książki KAMILA JANICKIEGO „Warcholstwo. Prawdziwa historia polskiej szlachty” (VIII)
Była to podstawa całej sztuki wojennej przez kilka stuleci. O ile jednak zwoływanie rycerstwa do walki z wrogiem zdawało sprawdzian w wiekach XII czy XIII, o tyle u schyłku epoki uchodziło już za rozwiązanie archaiczne. Jak komentował profesor Jarema Maciszewski, w XV stuleciu „rycerstwo w całej Europie zeszło z pól bitewnych”, zastępowane przez armie złożone
Francuzi o Polsce. Co uważają o naszym kraju? Część I
Założył rodzinę, znalazł warunki do realizacji zainteresowań. Paryżanin Gregoire Nitot, współwłaściciel firmy Sii, właściciel Tawerny Kaszubskiej, właściciel klubu piłkarskiego Polonia Warszawa, na swoim blogu pisze: I nie dziwcie się, gdy nazwę Polskę „naszym krajem”. Mieszkam tutaj i płacę podatki polskiemu rządowi (…). Wszystkie moje osobiste interesy, inwestycje i aktywa znajdują się w Polsce. Ponadto jestem dumny, że posiadam polskie obywatelstwo od 2016 roku. Docenia nasze zalety
Pojechali do indyjskiej wioski, z której pochodzili dziadkowie Kamali Harris
Na południu Indii, w stanie Tamilnadu, leży Thulasendrapuram. Podobnych wiosek żyjących z rolnictwa są w Indiach tysiące, ale tylko w tutejszym sanktuarium można znaleźć napis „Kamala Harris”. Pierwszy raz modlono się tutaj za Amerykankę w 2020 roku, aby pomóc jej objąć urząd wiceprezydenta. „I tak się stało”, stwierdził kapłan Senthil Kumar. Teraz wioska modli się,
In memoriam. Tryptyk na Zaduszki
Jedną z przerw w pracy szpachelką wykorzystujemy na obejrzenie okolicy. Dr Dawid prowadzi nas przez teren obszernego cmentarza. Mijamy setki krzyży i pomniki poświęcone poszczególnym nacjom – Serbom, Rosjanom, Włochom, Brytyjczykom. Naszą uwagę zwraca wyróżniający się stylistyką, wyższy od innych nagrobek. Gwiazda Dawida i alfabet hebrajski pozwalają przypuszczać, że pochowano tu wyznawcę judaizmu. Gdzie indziej
Hymny narodów świata: Rio de Janeiro
Miejsce od tysiącleci sprzyjało człowiekowi, a odnalezione tu ślady ludzkie datowane są na 8 tysięcy lat. Około tysiąca lat temu amazońskie ludy Tupi zajęły niemal całą długość wybrzeża morskiego i to ich spotkali pierwsi Europejczycy, gdy tu wylądowali (1501 – 1502). To Europejczycy nadali nazwę miastu, bowiem postawili stopę na lądzie 1 stycznia w zatoce Guanabara, którą uznali za ujście wielkiej rzeki. Rio de Janeiro
Pułapki swobody. Liberum veto (2). Fragment książki Kamila Janickiego „Warcholstwo. Prawdziwa historia polskiej szlachty” (VII)
W 1637 roku, gdy po raz pierwszy za panowania Władysława IV Wazy doszło do tego, że sejm rozszedł się, nic nie uchwaliwszy, jeden ze świadków wydarzeń, kanclerz wielki litewski Albrycht Stanisław Radziwiłł zanotował bez większych emocji: „Cóż dziwnego? Często w czasie pokoju sejmy były zrywane! Dopiero gdy czasem położenie stawało się trudne i nieprzyjaciel sięgał
Polmuz. Polska firma perkusyjna podbijająca rynek zagraniczny
Tomasz Stukan zdobył solidne wykształcenie. Na Politechnice Gdańskiej ukończył architekturę oraz technologię produkcji i wydawało się, że jego zawodowe życie będzie takie jak większości absolwentów tych kierunków. – Moja mama w późnym PRL-u pożyczyła kuzynowi pieniądze na zakup perkusji; spłacał pożyczkę, udzielając mi lekcji grania na tym instrumencie – wspomina pan Tomasz. – To była siermiężna i słabo brzmiąca polska