– Kiedyś pary młode miały najczęściej 20 – 22 lata, dużo dziewczyn wychodziło za mąż w ciąży – wspomina Piotr Ulanowski. – Sponsorami imprez byli głównie rodzice. Zdarzały się balety na 200 i więcej osób. Goście pili na umór, zasypiali, co nikogo nie gorszyło, raz natomiast, na weselu w remizie, powaliła się panna młoda. Konsternacja, bo wcale nie pijana… Co jej jest? Wołają lekarza, cucą.
2023-06-12
Współczesne wesela okiem fotografów
E.W. Na podst.: Piotr Głuchowski. „Młodzi są coraz starsi, a bójki zdarzają się wyjątkowo”. Duży Format/Wyborcza.pl