R E K L A M A
R E K L A M A

Rosja chce zakazać YouTube. Nowe prawo pod koniec 2026 roku

Jak informują m.in. media Biełsatu, w Rosji trwają prace nad całkowitym zablokowaniem serwisu YouTube. Zapowiedzi te wynikają z niedawnych wypowiedzi Andrieja Swincowa, wiceszefa komisji ds. polityki informacyjnej w rosyjskim parlamencie. Działania te wpisują się w dalsze zaostrzanie kontroli nad internetem i budowę cyfrowej „żelaznej kurtyny” przez władze Władimira Putina.

Źródło: Gemini

YouTube nie wspiera rosyjskiej cenzury

Po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę YouTube, w odpowiedzi na sankcje wobec Rosji, zaczął ograniczać działalność rosyjskich mediów propagandowych, blokując ich kanały. Równolegle rosyjskie władze podejmowały działania utrudniające funkcjonowanie platformy, m.in. poprzez blokowanie aktualizacji infrastruktury serwerowej oraz celowe spowalnianie jej działania. Choć oficjalne statystyki wskazują na spadek liczby użytkowników YouTube’a w Rosji, specjaliści zwracają uwagę, że wielu obywateli nadal korzysta z serwisu, omijając ograniczenia za pomocą sieci VPN.

Władze na Kremlu dążą jednak do trwałego wyeliminowania YouTube’a z rosyjskiej przestrzeni internetowej. Zgodnie z deklaracjami Andrieja Swincowa, całkowita blokada platformy miałaby zostać wprowadzona do końca przyszłego roku. Bielsat podaje także, iż rosyjscy użytkownicy mają być zachęcani do publikowania treści wyłącznie na rodzimych platformach lub w serwisach, które nie są uznawane za wrogie wobec Federacji Rosyjskiej i jej obywateli. Mowa tu między innymi o takich platformach jak VK Video czy Rutube.

Oficjalnym uzasadnieniem planowanej blokady są rzekome naruszenia prawa oraz brak szacunku ze strony platformy. W praktyce kluczowym powodem pozostaje jednak odmowa podporządkowania się przez YouTube rosyjskiej cenzurze państwowej, co Kreml interpretuje jako zagrożenie dla stabilności obecnego systemu władzy.

Pod płaszczykiem „cyfrowej suwerenności”

Ukraińskie Centrum Zwalczania Dezinformacji podkreśla, że działania wymierzone w YouTube są kolejnym elementem szerszej polityki ograniczania dostępu do platform cyfrowych. Według ukraińskich analityków Kreml systematycznie blokuje lub ogranicza globalne serwisy i aplikacje, takie jak WhatsApp czy gry internetowe, aby odizolować społeczeństwo i zamknąć je w szczelnie kontrolowanej przestrzeni propagandowej.

Moskwa uzasadnia te działania hasłami „suwerenności cyfrowej”, jednak w praktyce prowadzą one do odbudowy cyfrowej „żelaznej kurtyny”. W realiach putinowskiej Rosji to państwo przejmuje pełną kontrolę nad przekazem informacyjnym, decydując o tym, co obywatele mogą oglądać, czego słuchać oraz w jaki sposób postrzegać rzeczywistość.

Podobne restrykcje związane są z Facebookiem

2025-12-24

SJS na podst. Bielsat, CyberDefence 24