Larry Ceisler, szef demokratów ds. kontaktów publicznych w Pensylwanii, tłumaczył: – Musi tam pójść, bo musi pokazać widzom Fox, iż nie jest diabłem wcielonym. Pikanterii wydarzeniu dodawał fakt, że wywiad przeprowadził Bret Baier, dziennikarz grywający z Trumpem w golfa. 16 października tuż po godzinie 18 czasu wschodniego usiadły naprzeciwko siebie dwie osoby o skrajnie różnych poglądach. Atmosfera była napięta. Prowadzący wywierał na Harris presję, przerywał jej wypowiedzi, zwracał się do niej per „pani”, zamiast „wiceprezydencie” i poruszał kwestie, jakby specjalnie stworzone po to, aby pokazać konserwatywnym widzom, dlaczego powinni nie lubić jego gościa. Na tapecie znalazła się migracja, finansowanie z budżetu operacji zmiany płci więźniów, stan psychiczny Joe Bidena. Baier zaczął od liczby nielegalnych imigrantów wjeżdżających do kraju w czasie urzędowania Harris: – Myślisz, że to 1 milion, 3 miliony? Kamala wybrnęła, nie podając danych: – Bret, przejdźmy do konkretów, OK? Chodzi o to, że mamy zepsuty system imigracyjny, który trzeba naprawić. Dziennikarz wytoczył ciężkie działo – przywołał tragedie, które zdaniem republikanów są przykładami kompletnej bezradności obecnej administracji. Zaprezentował zdjęcia Amerykanek – 22-letniej Laken Riley, 12-letniej Jocelyn Nungaray i 37-letniej Rachel Morin – zamordowanych przez imigrantów, którzy przy wjeździe do USA zostali zatrzymani, a później wypuszczeni na wolność. – Czy jesteś winna przeprosiny ich rodzinom? – spytał Baier. – Nie mogę sobie wyobrazić bólu, jakiego doświadczyli – odpowiedziała Kamala, po czym przypomniała projekt ustawy o bezpieczeństwie granic zablokowany w Kongresie za sprawą Trumpa, ponieważ rozwiązanie problemu nielegalnej imigracji oznaczało, że nie mógłby grać tym tematem w swojej kampanii wyborczej.
Nie będzie zmian
Jeden z głównych zarzutów republikanów wobec Harris brzmi: jeśli wygra, w polityce Białego Domu nic się nie zmieni. Nieprawda, twierdzi kandydatka demokratów. – Chcę powiedzieć jasno – moja prezydentura nie będzie kontynuacją prezydentury Joe Bidena. Ja, na przykład, jestem kimś, kto nie spędził większości swojej kariery w Waszyngtonie. Reprezentuję nowe pokolenie przywódców. Indagowana w sprawie stanu umysłu Bidena, wskazała na kondycję psychiczną Trumpa: – On nie nadaje się do służby, jest niestabilny, jest niebezpieczny. A stację Fox oskarżyła o tuszowanie jego najbardziej zapalczywych wypowiedzi. – Oboje wiemy, że mówił o zwróceniu amerykańskiej armii przeciwko narodowi amerykańskiemu. Mówił o ściganiu tych, którzy biorą udział w pokojowych protestach. Mówił o zamykaniu tych, którzy się z nim nie zgadzają. To jest demokracja, a w demokracji prezydent Stanów Zjednoczonych powinien być gotów radzić sobie z krytyką bez mówienia, że zamknie za nią ludzi.
Idą łeb w łeb
Jak zaprezentowała się Kamala Harris na antenie nieprzyjaznej stacji? Ocena zależała oczywiście od tego, kto ją wypowiadał. Karoline Leavitt, rzeczniczka sztabu Trumpa, uznała wywiad za katastrofę: – Kamala była wściekła, broniła się i po raz kolejny zrzekła się jakiejkolwiek odpowiedzialności za problemy, z którymi borykają się Amerykanie. Nie potrafiła udzielić prostej odpowiedzi na żadne pytanie, ponieważ nie ma ona żadnych odpowiedzi. Z kolei rzecznik demokratów Brian Fallon oświadczył: – Zdecydowanie osiągnęliśmy to, co sobie założyliśmy, w tym sensie, że udało jej się dotrzeć do odbiorców, którzy prawdopodobnie nie mieli styczności z argumentami, jakie przedstawiała podczas kampanii. Mogła również pokazać swoją twardość, stawiając czoła wrogiemu prowadzącemu.
Według ogólnokrajowego sondażu dla Fox, przeprowadzonego w dniu wywiadu, Trump i Harris idą łeb w łeb.