Te pieniądze mogłyby pomóc w odbudowie Libanu, ale przeznaczono je na wzmocnienie Hezbollahu – przekazał w poniedziałek Hagari. W komunikacie rzecznika, opublikowanym w mediach społecznościowych, dołączono grafikę ukazującą lokalizację bunkra oraz wejścia do niego. Z nagrania wynika, że bunkier znajduje się pod szpitalem Sahel w Bejrucie.
Ataki na instytucje finansowe
Rzecznik Sił Obronnych Izraela podkreślił, że bunkier, celowo wybudowany pod szpitalem, wcześniej służył jako jedna z kryjówek lidera Hezbollahu, Hasana Nasrallaha, który zginął pod koniec września w izraelskim nalocie. Obecnie kryjówka została przekształcona w główny skarbiec Hezbollahu, gdzie przechowywana jest większość zasobów tej organizacji terrorystycznej.
Hagari ogłosił, że wojsko nie zniszczy placówki, jednocześnie zaznaczając, że Izrael będzie kontynuował ataki na instytucje finansowe Hezbollahu. Dyrektor szpitala, Fadi Alameh, stanowczo zaprzeczył oskarżeniom izraelskiego wojska i zaapelował do libańskiej armii o przeprowadzenie inspekcji placówki. Równocześnie zarządził ewakuację szpitala.
Inne cele
W nocy z niedzieli na poniedziałek Izrael zaatakował około 30 celów związanych z instytucją finansową Al-Kard Al-Hasan, współpracującą z Hezbollahem, jak wcześniej poinformował szef sztabu generalnego izraelskich sił zbrojnych, generał Herci Halewi. Izraelskie myśliwce i drony uderzyły w obiekty rozsiane po całym Libanie, w tym w Beirucie.
Hagari dodał, że w poniedziałek w ciągu dnia w ataku na Damaszek, stolicę Syrii, zginął nieujawniony z nazwiska oficjel Hezbollahu, odpowiedzialny za przekazywanie grupie funduszy z Iranu. Rzecznik wyjaśnił, że mężczyzna pełnił swoje obowiązki przez kilka tygodni, ponieważ jego poprzednik również zginął w podobny sposób.
W poniedziałek wieczorem rzecznik wojsk izraelskich, pułkownik Awichaj Adrai, ostrzegł mieszkańców południowego przedmieścia Beirutu, Dahije, aby natychmiast ewakuowali się z okolic kilku budynków używanych przez Hezbollah. Kilkanaście minut później rozpoczął się intensywny nalot w rejonie szpitala uniwersyteckiego im. Rafika Haririego. W wyniku ataku zginęły co najmniej trzy osoby.