R E K L A M A
R E K L A M A

Czatowali o operacji w Jemenie. Jeden z uczestników był wtedy w Moskwie

Jak podała telewizja CBS, amerykański wysłannik do spraw Bliskiego Wschodu, Steve Witkoff, przebywał w Moskwie, gdy brał udział w rozmowie na aplikacji Signal dotyczącej planowania ataku w Jemenie. Dyrektor Wywiadu Narodowego, Tulsi Gabbard, przyznała, że także znajdowała się wtedy za granicą.

Steve Witkoff /Źródło: YouTube

W poniedziałek Jeffrey Goldberg, redaktor naczelny magazynu The Atlantic, opisał, jak trafił do grupy w komunikatorze Signal administracji Donalda Trumpa, która omawiała szczegóły ataku na jemeńską grupę terrorystyczną Huti. Na początku dziennikarz sądził, że to podstęp.

Redaktora naczelnego The Atlantic do grupy w aplikacji Signal zaprosił Michael Waltz, doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Brian Hughes, potwierdził autentyczność wiadomości, dodając, że trwa analiza, w jaki sposób niewłaściwy numer trafił do czatu. Signal, aplikacja słynąca z wysokiego poziomu bezpieczeństwa, oferuje szyfrowanie end-to-end, co oznacza, że nawet sama aplikacja nie ma dostępu do treści rozmów. Niemniej jednak, w tym przypadku ludzki błąd doprowadził do ujawnienia potencjalnie poufnych informacji.

Podwójne niebezpieczeństwo

Kompromitacja administracji Trumpa wywołała duże poruszenie w USA. Prezydent USA, w rozmowie z NBC News, stwierdził jedynie, że to był niepoważny błąd.

Jakby tego było mało, z analizy publicznie dostępnych danych wynika, że Steve Witkoff, amerykański wysłannik do spraw Bliskiego Wschodu, został dodany do dyskusji na Signalu 12 godzin po przybyciu na lotnisko w Moskwie. Jak zauważa CBS, nie jest jasne, czy Witkoff korzystał z aplikacji na służbowym, czy prywatnym telefonie oraz czy miał go ze sobą w Rosji. Telewizja twierdzi jednak, że amerykańskim urzędnikom odradzano korzystanie z tego komunikatora na służbowych telefonach.

Demokraci chcą ustąpienia urzędników

We wtorek, podczas wystąpienia przed senacką komisją ds. wywiadu, szefowie służb wywiadowczych bronili swojego udziału w dyskusji, twierdząc, że omawianie planu ataku na rebeliantów Huti w Jemenie nie stanowiło wymiany informacji niejawnych. Według Goldberga, na dwie godziny przed pierwszym atakiem na Jemen, szef Pentagonu przesłał grupie szczegółowe informacje na temat planu operacji, w tym celów, osób, typów broni i sekwencji wydarzeń.

Dyrektor CIA, John Ratcliffe, twierdził podczas przesłuchania, że jego udział w dyskusji na Signalu był zgodny z prawem, a aplikacja była zainstalowana na jego służbowym komputerze. Tulsi Gabbard natomiast przyznała, że, podobnie jak Witkoff, uczestniczyła w czacie będąc za granicą, odbywając służbową podróż po krajach Indo-Pacyfiku. Odmówiła jednak odpowiedzi na pytanie, czy korzystała ze służbowego, czy prywatnego telefonu.

Podczas wtorkowego wysłuchania Gabbard i Ratcliffe zmierzyli się z ostrą krytyką ze strony senatorów Demokratów. Wiceszef komisji, senator Mark Warner, wezwał do rezygnacji zarówno szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha, jak i doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Mike’a Waltza, który przez pomyłkę zaprosił dziennikarza do dyskusji.

2025-03-26

Opr. AJS na podst. CBS, PAP, WP, TVP Info