Brykać Bronco. Recenzja Forda Bronco

Są Fordy i Fordy. Dość zwyczajne, choć całkiem poprawne jak Focus, Puma czy Kuga, i wyjątkowe, robiące świetne wrażenie, jak Mustang czy Ranger Raptor. Do tej drugiej, znacznie bardziej ekscytującej grupy, należy dodać dostępnego po raz pierwszy w oficjalnej sprzedaży w Polsce Bronco.

Fot. Maciej Woldan

Duża i przestronna terenówka z prawdziwego zdarzenia ma w Stanach Zjednoczonych status kultowej. Miłośnikom off- -roadu – i nie tylko – w naszym kraju również świecą się oczy na widok amerykańskiego „dzikiego konia”. Przekonałem się o tym w minionym tygodniu.

Wszelkiej maści SUV-y, których mamy na pęczki, coraz częściej nie oferują nawet napędu na obie osie, co według mnie jest podstawą, żeby mówić o uterenowionym aucie. Z kolei prawdziwe terenówki, dostępne jako nowe auta, to coraz większa rzadkość w polskich salonach. Dlatego cieszy fakt, że Ford wprowadził po raz pierwszy do polskiej oferty słynnego Bronco. Choć off- -road to nie moja bajka, nie umiałem nie uśmiechać się za każdym razem, kiedy patrzyłem i wsiadałem za kierownicę nietuzinkowego przybysza zza oceanu. To zupełnie inne auto od coraz bardziej podobnych do siebie modeli, jakie zalewają nasz rynek.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-11-02

Maciej Woldan