W Polsce wiele osób narażonych jest na zbyt duży hałas. Wynika to między innymi z tego, że od 2012 roku obniżono normy dopuszczalnego hałasu komunikacyjnego. W dużych miastach w dzień wynoszą one 70 decybeli, czyli tyle, ile natężenie głośności zaczynające szkodzić człowiekowi.
Negatywne skutki są widoczne nie tylko w pogorszeniu słuchu, ale i we wzmożeniu nerwowości i stresu. Najgorzej sytuacja wygląda w Gliwicach, Chorzowie i Szczecinie. To tam najwięcej mieszkańców narażonych jest na tzw. smog akustyczny. Uciążliwy hałas jest także problemem dla dużej grupy łodzian i krakowian.
Możliwe rozwiązania
Eksperci podkreślają, że jednym ze sposobów na ograniczenie głośności w aglomeracjach jest rozwinięcie nowoczesnego transportu miejskiego – szczególnie tego pracującego na silnikach elektrycznych. Innym rozwiązaniem jest wymiana nawierzchni dróg na tłumiący dźwięki specjalny asfalt.