W minionym tygodniu żywioł szalał w okolicach Izmiru i w prowincjach Manisa i Hatay. To regiony chętnie odwiedzane przez turystów. Z powodu gęstego dymu zamknięto tymczasowo lotnisko Adnan Menderes. Ogień z ponad 1500 oddzielnych źródeł zniszczył nie tylko ogromne połacie lasów, ale i mnóstwo domostw. Ze względu na suszę i wiatr płomienie z łatwością rozprzestrzeniają się w owym rejonie. Władze Turcji poinformowały jednak, że pożar mógł zostać wzniecony celowo przez człowieka.
Groźne pożary niszczą region Izmiru
W ciągu pierwszych trzech dni ogromnych pożarów w zachodniej Turcji ewakuowano ponad 50 tysięcy mieszkańców.
