Europejczycy są coraz bardziej zniechęceni do elektrycznych samochodów. Według raportu Shell zainteresowanie tego typu pojazdami spadło przez rok z 48 proc. do 41 proc. O ile wcześniej sceptycy zgłaszali problem pokonywania mniejszego dystansu na silnikach elektrycznych, o tyle teraz minusem jest przede wszystkim cena owych nowoczesnych aut (nawet o 30 proc. wyższa niż benzynowych). Niechęć budzi również niewystarczająca infrastruktura w miastach do ładowania elektryków.
To ważny sygnał dla władz, które chcą zmniejszyć emisję spalin w metropoliach, aby inwestować w stacje prądu.
Odwrotną tendencję widać w Chinach czy USA – tam kierowcy coraz częściej decydują się na kupno pojazdu elektrycznego.