Wszystkie morskie organizmy generują słaby stały prąd elektryczny, a także zmienny prąd podczas ruchu części ciała np. skrzeli. Dolly i Donna zostały nauczone, aby dotykać metalowego pręta umieszczonego w wodzie, który posiadał elektrody. Z czasem zaczęły od niego odpływać w ciągu pięciu sekund po wykryciu pola elektrycznego. Zachowanie delfinów było trochę na zasadach „sztuczki”, za którą otrzymywały nagrodę.
Z upływem czasu natężenie pola stopniowo się zmniejszało. Oba delfiny wykazały 90% skuteczność w wykrywaniu pól prądu stałego o wartościach poniżej 125 mikrowoltów na centymetr. Skuteczność Dolly w wykrywaniu spadła do 50%, gdy sygnał był na poziomie 5,4 mikrowolta, podczas gdy Donna nadal wykrywała sygnały do 3 mikrowoltów z 80% skutecznością. Dopiero przy napięciu 2 mikrowoltów jej skuteczność spadła do 3%.
Dzięki prądom zmiennym, Dolly i Donna były w stanie wykryć sygnały o napięciu odpowiednio 28,9 i 11,7 mikrowoltów.
Zdaniem naukowców potrzebne są dalsze badania, które potwierdzą, że delfiny wykorzystują swoje elektroreceptory do zdobywania pożywienia, a także do nawigacji za pomocą ziemskiego pola magnetycznego. Przeprowadzone badanie stanowi jednak dobry krok w tym kierunku.