Ragasa, który na początku tygodnia utworzył się nad Morzem Południowochińskim, uderzył w południowe regiony Azji. Najwięcej szkód wyrządził na Tajwanie i Filipinach. Śmierć z jego powodu poniosło co najmniej 27 osób, a 17 jest zaginionych. Prędkość wiatru sięgała tam prawie 300 km/h.
Ulewny deszcz i gwałtowne porywy wiatru sparaliżowały życie w regionie. Mimo, iż jego siła osłabła władze prowincji Guangdong (południowe Chiny) zarządziły ewakuację blisko 2 milionów osób. W Guangzhou i Shenzhen wiele firm, szkół i instytucji było zamkniętych. Lotnisko w Hongkongu zawiesiło loty. Uszkodzonych zostało kilka tysięcy drzew, pozrywane linie energetyczne, pozalewane całe kwartały dzielnic.
Najsilniejszy tajfun w tym roku w Azji został nazwany przez Chińską Agencję meteorologiczną “Królem burz”.