R E K L A M A
R E K L A M A

Czy Polski mamy dość czy za mało? [FELIETON OGÓRKA]

Mogę się założyć, że w powodzi dyrdymałów, jakie zalewają nas codziennie w mediach, przeoczyli Państwo jednego newsa-króla, który ma pod sobą wszystkie inne. Sam jestem tego najlepszym dowodem, bo kiedy siedząc w ponurej poczekalni i nie mając czym się zająć, w zakamarkach internetu na niego trafiłem, zakrztusiłem się batonem i musiałem przeczytać go dwa razy. Było to tak niespodziewane, że nie wyglądało ani na prawdę, ani na fake, co było w nim prawdziwie rajcujące.

Rys. Gemini

Minister aktywów państwowych ogłaszał tam mianowicie, że jednym z priorytetów jego czy całego rządu – już nie pamiętam z tego szoku – jest polonizacja polskiej gospodarki. Gdyby ktoś mnie o to zapytał, polonizacja gospodarki przyszłaby mi do głowy może dopiero drugiego dnia wymieniania i obstawiania priorytetów rządu, na pewno długo po ministrach Ziobrze i Żurku, mimo że oni cały alfabet zamykają.

O polonizacji gospodarki, która jest większa od całego wymiaru sprawiedliwości, naszego na pewno, mówi się z tysiąc razy mniej, ale okazuje się, że jest na tej samej wokandzie. Nikt jej też nie zauważył.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-11-16

Michał Ogórek