Jedyna prowadząca do wioski szosa jakiś czas temu samoistnie straciła asfalt na rzecz szutrowej nawierzchni. O transporcie zorganizowanym lepiej nie wspominać, bo komu te wszystkie dobra byłyby potrzebne, skoro liczba mieszkańców Łozen spadła do poziomu… kilkunastu. Ale zapomniane Łozen trzy lata temu zaczęło się zmieniać. I zmienia się do dziś. Autorem tej wiejskiej społeczno-demograficznej rewolucji jest Jordan Miłanow. 47-letni Bułgar z Łozen właśnie, weterynarz, od jakiegoś czasu bezrobotny.
Subskrybuj