R E K L A M A
R E K L A M A

Rosyjski publiczny kanał nadaje polityczne przeróbki AI

Rosyjskie Ministerstwo Obrony prowadzi kanał telewizyjny, na którym emitowany jest program rzekomo tworzony przez sztuczną inteligencję. Zgodnie z zapowiedziami, sieć neuronowa samodzielnie wybiera poruszane tematy, a następnie generuje odpowiedni materiał filmowy.

Przykładowa parodia emitowana na kanale

Przeróbki AI za państwowe pieniądze

Program, który można przetłumaczyć jako „PolitStacker”, jest emitowany w każdy piątek na kanale Zvezda, należącym do rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Jego gospodarzem jest wirtualna postać o imieniu „Natasza”, stworzona na wzór dziennikarki Natalii Metliny. Według stacji, sztuczna inteligencja samodzielnie wybiera tematy do omówienia, a wszystkie treści powstają dzięki algorytmom AI.

W audycji często pojawiają się materiały dotyczące zachodnich polityków, przedstawianych w prześmiewczym tonie. Przykładem jest odcinek, w którym Emmanuela Macrona pokazano w różowym szlafroku i z papilotami na głowie, a następnie stojącego przed szafą z kostiumem klauna, co miało sugerować jego przygotowania do spotkania z Wołodymyrem Zełenskim.

W zapowiedziach i reklamach programów pokazywane są z kolei złote papierki po cukierkach z podobiznami polityków, m.in. Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, które następnie trafiają do pudełka ze słodyczami.

Jestem tworem sztucznej inteligencji, całkowicie dostrojonym do waszych preferencji informacyjnych. Moim zadaniem jest wyselekcjonowanie wszystkich politycznych bzdur z minionego tygodnia i wtłoczenie ich do waszych głów niczym cukierków w małym pudełku – możemy usłyszeć podczas transmisji.

Element propagandy

Na nietypowy program natrafił analityk danych Kalev Leetaru, pracując nad projektem GDELT we współpracy z Internet Archive, który archiwizuje transmisje telewizyjne z całego świata. Z jego ustaleń wynika, że audycja prezentuje się jak typowy program propagandowy w rosyjskiej telewizji i nie zdradza oznak wykorzystania AI.

Jego zdaniem, jeśli deklaracje twórców dotyczące roli sztucznej inteligencji w doborze tematów są prawdziwe, oznacza to, że osiągnęli poziom skuteczności, którego inni jeszcze nie opanowali.

YouTube nie reaguje

Amerykański Forbes także  zwraca uwagę, że na YouTube rośnie liczba materiałów zawierających fałszywe informacje o politykach. Dziennikarze zauważyli, że w ostatnich miesiącach powstało wiele nowych kont, które zajmują się rozpowszechnianiem takich treści.

Publikowane filmy nie łamią zasad YouTube, ponieważ twórcy wyraźnie oznaczają je jako fikcję stworzoną przez AI. Platforma usuwa jedynie skoordynowane kampanie wpływu wspierane przez rządy, jednak w tym przypadku nie stwierdzono takich działań.

Identyczne materiały pojawiają się także na innych platformach. Na TikToku konta podszywające się pod „Make AI Great Again” i „Global Presidents” zebrały niemal 150 milionów wyświetleń, a na Instagramie Reels udostępniano podobne treści.

TikTok nie odpowiedział na prośbę redakcji Forbesa o komentarz, z kolei Meta odmówiła odpowiedzi.

2025-09-19

SJS na podst. 404media, Forbes