Co Ameryka sądzi o DEI?
W poniedziałek, po objęciu urzędu prezydenta USA, Trump podpisał dekret zakazujący programów związanych z różnorodnością, równością i integracją. Jak informuje agencja AFP, we wtorek na platformie X pojawiła się wiadomość, że administracja podejmuje kroki w celu zakończenia wszystkich inicjatyw, biur i programów DEI.
Obrońcy praw obywatelskich, jak podaje Reuters, argumentują, że takie programy są niezbędne do rozwiązania problemów związanych z długotrwałymi nierównościami i strukturalnym rasizmem. Z kolei Trump i jego zwolennicy twierdzą, że programy DEI prowadzą do niesprawiedliwej dyskryminacji innych obywateli USA i osłabiają znaczenie zasług w procesie zatrudniania i awansowania. W poniedziałek Trump podpisał jeszcze szereg innych rozporządzeń i aktów prawnych, w tym decyzję o zakończeniu przyjmowania uchodźców oraz zawieszeniu prawa do azylu. Kluczowe było także przywrócenie uznawania tylko dwóch płci biologicznych oraz zniesienie polityki dotyczącej inkluzywności i ochrony mniejszości przed dyskryminacją.
Wiadomość do pracowników
W środę wysłana została nowa wiadomość, w której ostrzeżono pracowników rządowych, że jeśli nie zgłoszą niezwłocznie ukrytych programów DEI, spotkają się z „negatywnymi konsekwencjami”. W notatce zaznaczono, że administracja jest świadoma prób ukrywania tych programów poprzez stosowanie zakodowanego lub nieprecyzyjnego języka. Ustalono również 10-dniowy termin na zgłoszenie informacji.
Początkowo nie było jasne, jakie dowody posiada administracja na jakiekolwiek próby ukrywania programów różnorodności. Wiadomość ta została wysłana do pracowników kilku departamentów i przypisana różnym członkom gabinetu Trumpa, w tym sekretarzowi stanu Marco Rubio z Departamentu Stanu oraz pełniącemu obowiązki prokuratora generalnego Jamesowi McHenry’emu z Departamentu Sprawiedliwości.
W notatce można przeczytać, że:
Nie będzie żadnych negatywnych konsekwencji za terminowe zgłoszenie tych informacji. Jednak niezgłoszenie tych informacji w ciągu 10 dni może skutkować negatywnymi konsekwencjami.
Kosmiczna zmiana
Urzędnicy to jednak nie jedyna grupa, która ma zdaniem Trumpa zaprzestać wspierania ideologii DEI.
Również NASA podjęła decyzję o zakończeniu wszystkich programów związanych z różnorodnością, równością, inkluzją i dostępnością. Decyzja ta została ogłoszona przez pełniącą obowiązki administratora agencji, Janet Petro, w odpowiedzi na nowe zarządzenia wykonawcze podpisane przez Donalda Trumpa. Petro wskazała, że choć programy DEI miały na celu poprawę sytuacji, przyczyniły się do podziałów społecznych i były postrzegane jako nieefektywne oraz kosztowne. Podkreśliła również, że programy DEI powodowały niepotrzebne napięcia rasowe i sprzyjały dyskryminacji, co stało w sprzeczności z misją NASA.
NASA nie jest jedyną agencją, która musi dostosować się do nowych wytycznych. Podobne decyzje podjęły inne instytucje, takie jak Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH) i Narodowa Fundacja Nauki (NSF). Agencje te dotychczas prowadziły inicjatywy wspierające niedostatecznie reprezentowane grupy w nauce i technologii, takie jak programy stypendialne czy projekty zwiększające różnorodność w edukacji i badaniach.